Zawody łazików marsjańskich pod znakiem zapytania. Problemy z rozliczeniem poprzedniej edycji
Europejska Fundacja Kosmiczna, która jest organizatorem zawodów łazików marsjańskich European Rover Challenge - zawiesiła przygotowania nad kolejną edycją imprezy. Powodem są kłopoty z rozliczeniem tegorocznych zawodów, które odbyły się w Jasionce na Podkarpaciu.
European Rover Challenge (ERC) to prestiżowe zawody robotów marsjańskich skonstruowanych przez studenckie zespoły. ERC są europejską wersją odbywającej się w Stanach Zjednoczonych znanej już w świecie nauki imprezy University Rover Challenge. ERC po raz pierwszy zorganizowano w 2014 r.
Jak powiedział prezes fundacji Łukasz Wilczyński, całkowity koszt organizacji imprezy w Jasionce w 2016 r. wyniósł 470 tys. zł.
- Zgodnie z umową pomiędzy fundacją a urzędem marszałkowskim województwa podkarpackiego, który był współorganizatorem ERC, dofinansowanie miało wynieść 300 tys. zł. Urzędnicy jednak zakwestionowali prawidłowe wykonanie umowy i naliczyli nam karę w wysokości 10 proc. kwoty dofinansowania - dodał.
Brak tłumaczenia i mniejszy tonaż ziemi
Według Wilczyńskiego urzędnicy podnosili fakt, że nie zostało zapewnione tłumaczenie podczas konferencji trzeciego dnia wydarzenia, a tonaż ziemi wykorzystanej podczas budowy toru marsjańskiego był mniejszy, niż planowano.
- W trakcie wielu spotkań z urzędnikami i w korespondencji z nimi wielokrotnie wyjaśnialiśmy te zarzuty. Po pierwsze tłumaczenie nie było przedmiotem umowy, zaś ilość ziemi wykorzystana podczas zawodów przy budowie olbrzymiego toru marsjańskiego była zgodna z zapotrzebowaniem przedstawionym w dokumentacji projektu - powiedział Wilczyński. Podkreślił, że fundacja musiała z własnych środków pokryć brakujące koszty imprezy.
"Bardzo bolesna decyzja"
- Skutkuje to tym, że nie mamy pieniędzy na przygotowanie następnej edycji. W grudniu powinniśmy już podać regulamin imprezy i jej datę - po to, aby zespoły mogły się zacząć przygotowywać do zawodów. Dlatego zawiesiliśmy przygotowania do ERC. Ta decyzja dla nas jest bardzo bolesna - dodał prezes Europejskiej Fundacji Kosmicznej.
W oświadczeniu urzędu marszałkowskiego woj. podkarpackiego można przeczytać m.in. że urząd "po dogłębnej faktycznej i formalnej analizie (…) umowy (z EFK), (...) zmuszony był nałożyć na EFK przewidzianą umową karę z tytułu niewykonania przez niego przedmiotu umowy".
"Było potwierdzenie usługi tłumaczeniowej"
W dokumencie urzędnicy wymienili dwa powody nałożenia kary. Pierwszym jest brak tłumaczenia w trakcie konferencji, podczas której ogłaszano Polską Strategię Kosmiczną.
"W wydarzeniu uczestniczyły osoby nie władające j. polskim, m.in. Ambasador Kanady w Polsce, o czym organizator konferencji - EFK wiedział wcześniej, potwierdzając zapewnienie usługi tłumaczeniowej, o czym świadczyła m.in. dostarczona w tym celu na salę konferencji kabina tłumaczeniowa. Koszt ujęty był w kosztorysie wydarzenia" - czytamy w oświadczeniu.
"Uchybienia rzuciły niekorzystne światło na wydarzenie"
Drugim powodem było wykorzystanie mniejszej ilości ziemi, niż pierwotnie deklarowała fundacja. "Koszt pierwotnie zakładanego tonażu ziemi wynika z kosztorysu, natomiast niższy koszt ziemi faktycznie zakupionej wynika z przedstawionych przez wykonawcę faktur zakupowych" - napisali urzędnicy.
W piśmie podkreślono, że "dbałość o wydatkowane z budżetu województwa środki w żaden sposób nie pozwala nam na zignorowanie ww. uchybień, które w naszej ocenie w sposób istotny rzuciły niekorzystne światło na jakość naszego wspólnego wydarzenia".
Na końcu oświadczenia zaznaczono jednak, że województwo "podtrzymuje wolę organizacji tego wydarzenia w przyszłości".
"Nie obrażamy się na urząd"
Dalszej współpracy z urzędem nie wyklucza również Wilczyński. - Nie obrażamy się na urząd, tym bardziej, że tegoroczna impreza była bardzo udana. Jednak, żeby mówić o organizacji kolejnej edycji zawodów, musimy rozliczyć tegoroczne zawody - dodał.
Misją Europejskiej Fundacji Kosmicznej jest popularyzacja nauki, promowanie wiedzy i wspieranie projektów badawczych związanych z technologią kosmiczną, inżynierią i astronomią. Fundacja zajmuje się współpracą i transferem wiedzy między przedsiębiorstwami i instytucjami. Jest organizacją non-profit.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze