"Protest to ciamajdan", "PO ma na koncie mord polityczny". Posłowie PiS otrzymali instrukcje

Polska
"Protest to ciamajdan", "PO ma na koncie mord polityczny". Posłowie PiS otrzymali instrukcje
PAP/Leszek Szymański
Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS).

"PO już ma na sumieniu jeden mord polityczny. Okłamują was, a potem śmieją się nazywając Was między sobą frajerami, pożytecznymi idiotami. Prosimy Polaków: miejcie odwagę spojrzeć na fakty z wielu stron, nie tylko z jednej" - napisano w przekazie wysyłanym politykom PiS, do którego dotarł "Newsweek". Instrukcja biura prasowego partii sugeruje odpowiedzi, których mają udzielać w mediach.

W instrukcji zawarto przekaz dotyczący ostatnich wydarzeń w Sejmie, jaki ma wychodzić od polityków PiS w wystąpieniach medialnych.


Podkreślono w nim, że posiedzenie w Sali Kolumnowej odbyło się zgodnie z przepisami, zachowane było kworum, a głosowania nad budżetem nie trzeba powtarzać. Zawarto także informację, że posłowie opozycji dopuszczeni byli do prac nad ustawami. Ze stenogramu posiedzenia Sejmu wynika jednak, że posłowie PO, Nowoczesnej i PSL nie mogli zgłaszać wniosków formalnych.


W instrukcji odpowiedzialnością za kryzys parlamentarny obarczana jest opozycja, która posługuje się "krzykiem, sianiem zamętu i destabilizacją". "Reżyserzy tych wydarzeń muszą dziś wyraźnie usłyszeć: źle czynicie, szkodzicie Polsce" - napisano w briefie.

 

#Ciamajdan


Pojawia się także odniesienie do Samoobrony. Jak zaznaczono, celem opozycji jest obalenie legalnego rządu i przejęcie władzy, a także powrót do czasów "państwa teoretycznego", o którym była mowa na "taśmach prawdy".


Protest przed Sejmem, który według autorów instrukcji nie był spontaniczny, nazwano "#ciamajdanem". Skorzystano z prześmiewczego hashtagu, który zapoczątkowali internauci na Twitterze, wyśmiewający protest przed Sejmem. Wymieniono także nazwiska działaczy PO i Nowoczesnej, którzy wzięli w nim udział.


"Nie mogło być innej reakcji"


Zasugerowano także odpowiedź na pytania o uśmiech Jarosława Kaczyńskiego wyjeżdżającego sprzed Sejmu. "Prezes PiS uśmiechał się, bo na tę ilość kłamstw i obelg, jaka wylała się na niego w piątkowy wieczór, nie mogło być innej reakcji. Cynizm PO i N. jest przerażający" – podaje "Newsweek".


Według autorów instrukcji, pytania o wypowiedzi europosła PiS Kazimierza Ujazdowskiego i posła Krzysztofa Łapińskiego, krytykujące działania PiS, należy zbywać odpowiedzią, że jest to ich prywatna opinia.

 

O komentarz poprosiliśmy biuro prasowe PiS. Czekamy na odpowiedź.

 

Newsweek, polsatnews.pl

prz/luq/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie