"To prowokacja" - Putin i Erdogan zgodnie o zamachu na ambasadora Rosji
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan potępił zamach na rosyjskiego ambasadora. Jego zdaniem, była to prowokacja wymierzona w stosunki turecko-rosyjskie. Prezydent Rosji Władimir Putin także nazwał zabójstwo prowokacją, której celem jest załamanie normalizacji stosunków z Turcją, jak i procesu pokojowego w Syrii. - Odpowiedzią na to może być tylko wzmocnienie walki z terroryzmem - podkreslił.
Prezydenty Erdogan zapowiedział w orędziu telewizyjnym, że okoliczności zamachu na ambasadora wyjaśni wspólna rosyjsko-turecka komisja.
Turecki przywódca dodał, że w rozmowie telefonicznej z prezydentem Rosji Władimirem Putinem obaj doszli do wniosku, że zamach był wymierzony w trwający proces normalizacji między Rosją a Turcją. Zastrzegł jednocześnie, że uważa zamach na ambasadora za zamach na turecki naród i tureckie państwo.
Erdogan powiedział ponadto, że współpraca i solidarność w zwalczaniu terroryzmu powinny być po zabójstwie ambasadora nawet silniejsze niż dotąd. Stosunki rosyjsko-tureckie uznał za kluczową sprawę dla regionu. Oświadczył, że ktokolwiek będzie próbował dokonać zamachu na turecko-rosyjską współpracę, poniesie fiasko.
Putin wysyła ekipę śledczą
- Przestępstwo, które popełniono, to niewątpliwie prowokacja, skierowana na załamanie normalizacji stosunków rosyjsko-tureckich i na załamanie procesu pokojowego w Syrii, który aktywnie promują Rosja, Turcja, Iran i inne kraje - powiedział Putin.
Prezydent wieczorem spotkał się z szefami MSZ, służb wywiadowczych Rosji i Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej. - Odpowiedź może być tylko jedna - wzmocnienie walki z terrorem, i bandyci to odczują na sobie - powiedział Putin.
Poinformował, że Komitet Śledczy wszczął w sprawie zabójstwa ambasadora Andrieja Karłowa sprawę karną. Grupa śledczych uda się do Ankary i będzie uczestniczyła w dochodzeniu wraz ze służbami tureckimi. - Powinniśmy wiedzieć, kto kierował ręką zabójcy - podkreślił szef państwa.
Prezydent polecił, by dyplomata został pośmiertnie odznaczony. Nakazał też wzmocnienie ochrony placówek dyplomatycznych Rosji w Turcji i otrzymanie gwarancji ze strony tureckiej dotyczących zapewnienia bezpieczeństwa przedstawicielstw Rosji.
Karłow zmarł w poniedziałek od ran postrzałowych odniesionych w następstwie ataku napastnika, który strzelał do niego, gdy ambasador przemawiał w galerii sztuki w Ankarze. Napastnik według świadków wykrzykiwał hasła o konflikcie w Syrii i o Aleppo. Turecka policja zastrzeliła sprawcę.
Słowa potępienia ze świata
Zamach na rosyjskiego ambasadora potępiły m.in. USA, ONZ.
"Potępiamy ten akt przemocy, ktokolwiek go popełnił. Nasze myśli i modlitwy są z nim (ambasadorem Rosji) i jego rodziną" - głosi komunikat, jaki opublikował rzecznik Departamentu Stanu John Kirby. Zabójstwo ambasadora potępił też sekretarz stanu USA John Kerry, który powiedział, że Waszyngton jest gotów pomóc Rosji i Turcji w prowadzeniu dochodzenia w tej sprawie.
- Potępiamy atak z bronią w ręku na rosyjskiego ambasadora w Turcji. Nie ma żadnego wytłumaczenia dla zamachu na dyplomatę czy ambasadora - powiedział rzecznik ONZ Stephane Dujarric.
Głębokie współczucie dla Moskwy w związku z tragiczną śmiercią jej ambasadora wyraziło tureckie MSZ. "Nie ma ani jednego rozsądnego człowieka, który by nie przeklął tej zbrodni" - oświadczono w MSZ w Ankarze.
"Minister Waszczykowski potępia zabójstwo Ambasadora Rosji w Turcji i przesyła wyrazy współczucia dla rodziny i narodu rosyjskiego. Nie ma usprawiedliwienia dla tak haniebnych czynów" - podał na Twitterze polski MSZ.
1/1 Min. #Waszczykowski potępia zabójstwo Ambasadora Rosji w Turcji i przesyła wyrazy współczucia dla rodziny i narodu rosyjskiego.
— MSZ RP🇵🇱 (@MSZ_RP) 19 grudnia 2016
2/2 Nie ma usprawiedliwienia dla tak haniebnych czynów
— MSZ RP🇵🇱 (@MSZ_RP) 19 grudnia 2016
Ambasador Andriej Karłow pełnił dyplomatyczną misję w Turcji od roku 2013. Poważny kryzys na linii Ankara-Moskwa powstał w listopadzie 2015 roku, kiedy rosyjski bombowiec został zestrzelony przez tureckie siły powietrzne na pograniczu turecko-syryjskim. W odpowiedzi Rosja wprowadziła sankcje handlowo-gospodarcze wobec Turcji. Po kilku miesiącach relacje rosyjsko-tureckie zaczęły się poprawiać na początku lipca, kiedy Erdogan wysłał do Putina list zawierający - jak twierdzi Kreml - przeprosiny za listopadowy incydent.
PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej