Policja o demonstracjach: wpłynęło mnóstwo podziękowań, jeśli chodzi o profesjonalizm policji
- Proszę zobaczyć, jak policja jest dobrze kierowana, jak profesjonalnie podchodzi do zadań. Wczorajszej nocy zabezpieczenie zostało zorganizowane w kilkanaście minut i przebiegało według naszej oceny bardzo spokojnie. Nie było konieczności używania jakichkolwiek środków przymusu bezpośredniego – powiedział w Polsat News mł. insp. Mariusz Ciarka.
Przedstawiciel policji podkreślił, że "wpłynęło mnóstwo podziękowań, jeśli chodzi o profesjonalizm policji". – Zgromadzenia przebiegały spokojnie. Jedyny moment, kiedy musieliśmy interweniować, to kiedy ludzie rzucali się pod pojazdy i kładli się pod samochodami. Tylko ze względu na ich bezpieczeństwo i bezpieczeństwo innych. Tak, żebyśmy nie mieli żadnych ofiar - dodał.
Ciarka przypomniał, że do zabezpieczenia Marszu Niepodległości policja przygotowywała się kilka tygodni. – Wczorajszej nocy zabezpieczenie zostało zorganizowane w kilkanaście minut i przebiegło bardzo spokojnie. Nie było konieczności używania jakichkolwiek środków przymusu bezpośredniego w postaci środków chemicznych, wodnych czy pałek służbowych – podkreślił Ciarka odpierając zarzuty opozycji, że w trakcie manifestacji użyto gazu łzawiącego.
Jak podkreślił, policjanci zastosowali "chwyty związane z przemieszczaniem ludzi, z podnoszeniem ich, a więc to, co dało się zrobić najdelikatniej".
- Nie odnotowaliśmy żadnych informacji, aby ktokolwiek odniósł poważniejsze obrażenia, aby ktoś był pokrzywdzony. Nie wiadomo mi, aby ktokolwiek złożył zażalenie na działanie policji – podkreślił Ciarka.
"Cieszymy się, że ktoś nagrał całość"
Odniósł się także do kwestii udostępnianych przez internautów filmików. - Te filmiki mają to do siebie, że nie widać na nich początku interwencji, co było podstawą takiej interwencji. Gdyby nie było początku nagranego, a byłby pokazany sam środek, kiedy mężczyzna leży na jezdni, spotkalibyśmy się z zarzutami. Cieszymy się, że ktoś nagrał całość sytuacji, aby był obraz, jak wyglądają m.in. te osoby, które udają później rannych – powiedział.
- Protesty są tak zorganizowane, aby mieszkańcy najmniej odczuwali uciążliwości związanie ze zgromadzeniami. Spotykamy się w większości z podziękowaniami – powiedział Ciarka.
Polsat News, polsatnews.pl
Czytaj więcej