Media: 12-latek próbował dokonać zamachu w Niemczech. Bomba nie wybuchła
Pochodzący z Iraku 12-letni chłopiec, działający prawdopodobnie na polecenie Państwa Islamskiego, podłożył wypełnioną gwoźdźmi bombę na kiermaszu bożonarodzeniowym w Ludwigshafen w Nadrenii-Palatynacie (południowo-zachodnie Nioemcy) - podał niemiecki tygodnik "Focus". Do wybuchu nie doszło, bo nie zadziałał zapłon.
Jak podaje "Focus" śledztwo wykazało, że chłopiec "zradykalizował się z pobudek religijnych" i mógł być "inspirowany lub nawet kierowany przez nieznaną osobę należącą do Państwa Islamskiego ".
Jak napisał tygodnik, ze względu na zagrożenie dla państwa śledztwo przejęła prokuratura federalna w Karlsruhe.
+++ Bundesanwaltschaft ermittelt - Zwölfjähriger plante Nagelbomben-Anschlag auf Weihnacht… https://t.co/PQZEhoXNaX pic.twitter.com/eOHly0HCKG
— FOCUS Online (@focusonline) 16 grudnia 2016
Bomba w plecaku
Podejrzany nastolatek 5 grudnia podłożył plecak z ładunkiem wybuchowym w krzakach w okolicach ratusza. Już wcześniej, 26 listopada, próbował zdetonować wykonaną przez siebie bombę na kiermaszu bożonarodzeniowym.
Bezpański plecak ze słoikiem wypełnionym wybuchową substancją i gwoźdźmi odkrył przypadkowy przechodzień, który zawiadomił policję. Saperzy doprowadzili do eksplozji ładunku.
Według "Focusa" chłopiec zamierzał latem wyjechać do Syrii, by dołączyć do bojowników IS walczących z oddziałami reżimu prezydenta Baszara el-Asada. Po zatrzymaniu w związku z przygotowywanym zamachem 12-latek przebywa w ośrodku dla trudnej młodzieży.
PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej