Kaczyński: "Lider opozycji powinien mieć status wicepremiera"
Prezes PiS, który ostatnio zapowiedział, że trzeba "uporządkować" działania opozycji, czym wywołał polityczną burzę, teraz w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" poinformował, że "lider opozycji powinien mieć taki sam status jak wicepremier". Jarosław Kaczyński stwierdził, że mówiąc o "ucywilizowaniu" opozycji miał na myśli takie rozwiązanie, które jego zdaniem odmieni dyskurs polityczny w Polsce.
Według prezesa PiS dyskurs polityczny przedstawia obecnie wiele do życzenia: - Dziś on jest na poziomie czystego szaleństwa - powiedział Kaczyński.
Według Kaczyńskiego Piotrowicz pomagał
Lider Prawa i Sprawiedliwości został także zapytany przed dziennikarzy "Rzeczpospolitej", czy były prokurator z czasów PRL Stanisław Piotrowicz w roli posła PiS i szefa parlamentarnej komisji sprawiedliwości nie staje się balastem dla tego ugrupowania odparł, że Piotrowicz dla partii obciążeniem nie jest.
- Wiem dobrze, jako działacz Komitetu Helsińskiego w PRL, że wielu sędziów i prokuratorów nam pomagało. Ówczesny minister sprawiedliwości organizował specjalne narady, na których udzielał reprymend nie dość gorliwym. Krzyczał na nich za to, że działają zbyt wolno, że odstępują od trybu doraźnego. Tłumaczenia posła Piotrowicza wydawały mi się więc wiarygodne. Dziś, kiedy wiem więcej na ten temat, wiem, że tak po prostu było. Nikomu nie zrobił krzywdy, a dwóm osobom pomógł - stwierdził w wywiadzie Kaczyński.
Oceniając efekty dotychczasowych działań wicepremiera, ministra rozwoju i finansów Mateusza Morawieckiego Kaczyński powiedział: - Będę to mógł ocenić może za rok. Wtedy będę wiedział, czy ten projekt przygotowany przez niego i innych bankowców jeszcze przed wyborami, funkcjonuje. Proces zdobywania przez wicepremiera Morawickiego uprawnień trochę się przedłużył. Czy ta obecna struktura jest dobra? Być może ją też będziemy korygowali. Zobaczymy. Wicepremier Morawiecki ma już sporo instrumentów i może działać.
"Kapitał ma narodowość"
Kaczyński chwali wykupienie akcji banku Pekao przez państwowe podmioty, co nazwano repolonizację tego banku.
- Nigdy nie miałem wątpliwości: kapitał ma narodowość. Jeśli chcemy się rozwijać, jeśli centrum naszej polityki ma być rozwój Polski, to musimy mieć własny kapitał i własną bankowość, może nie w 100 procentach, ale w większości. Musimy dążyć do zmiany charakteru naszej gospodarki, bo jest on anachroniczny. Trzeba radykalnie zwiększyć tendencję do inwestowania i do innowacji. I chodzi tu o polski kapitał a nie obcy - stwierdził lider PiS na łamach "Rzeczpospolitej".
Kaczyński powiedział także m.in. że jest zwolennikiem jednolitego podatku, ale jednocześnie nadmienił, że brak w tym momencie "dojrzałego projektu w tej sprawie". Przedsiębiorcom zarzucił bezczynność. Jego zdaniem zbyt wielu biznesmenów przechodzi szybko na zawodowa emeryturę i korzysta ze zgromadzonego majątku zamiast nadal budować dobrobyt.
Siedemdziesiąt lat i pracuje. A biznes na emeryturze
- Ja się zbliżam do siedemdziesiątki i dalej mam ochotę pracować. Nie mam żadnego majątku, ale bym sobie skromnie przeżył - stwierdził polityk.
Jego zdaniem problem istnieje, a "pozytywnym dla społeczeństwa jest taki przedsiębiorca, który chce się rozwijać, inwestować". Jego zdaniem "takich jest bardzo wielu". Jednocześnie Kaczyński wspomniał, że "można sobie wyobrazić, podatki od nieczynnego kapitału". Jednak natychmiast wyjaśnił: "Niczego takiego nie planuję".
"Rzeczpospolita" opublikuje wywiad z prezesem Prawa i Sprawiedliwości w piątkowym wydaniu gazety.
polsatnews.pl, rp.pl
Czytaj więcej
Komentarze