Sejmowe komisje przeciw odrzuceniu ustaw reformujących edukację

Jako pierwszy opiniowany był wniosek o odrzucenie projektu ustawy Prawo Oświatowe, zmieniającej strukturę szkół, w tym likwidującej gimnazja.

- Ta reforma cofa szkołę do dawnych czasów - argumentowała w imieniu PO Krystyna Szumilas. - Nie chcemy szkoły, która odbiera uczniom szanse na dobrą edukację - powiedziała. Jak mówiła, według ekspertów reforma cofnie polską szkołę do lat pięćdziesiątych.

- Niszczycie polską edukację i nie przyłożymy do tego ręki - podkreśliła Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna). Jak mówiła, polska szkoła wymaga zmian, ale nie takich, jak zakłada reforma wprowadzana w projekcie. Krystian Jarubas (PSL) mówił, że zaplanowana reforma "to wielka edukacyjna demolka i chaos, który fundujecie dzieciom, rodzicom, samorządowcom, nauczycielom".

"Wylewacie krokodyle łzy"

Wniosek przeciwny zgłosiła m.in. Marzena Machałek (PiS). Podkreśliła, że reforma jest przemyślana i przygotowana. - Argumenty państwa sprowadzają się do „nic nie róbmy, jest dobrze" - powiedziała. - Wylewacie krokodyle łzy nad problemami, które sami stworzyliście - oceniła.

Za odrzuceniem projektu ustawy Prawo Oświatowe głosowało 19 posłów, 33 było przeciw, dwóch posłów wstrzymało się od głosu. Tym samym komisje negatywnie zaopiniowały wnioski opozycji w tej sprawie.

Negatywnie został też zaopiniowany wniosek o odrzucenie projektu ustawy Przepisy wprowadzające Prawo Oświatowe. Zgodnie z przepisami tej ustawy, reforma edukacji polegająca na zmianie struktury szkół, ma wejść w życie 1 września 2017 r.

Za odrzuceniem tego projektu głosowało 15 posłów, 30 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. Tym samym komisje zaopiniowały wnioski opozycji o odrzucenie Przepisów wprowadzających negatywnie.

Odrzucone poprawki opozycji

Komisje zaopiniowały negatywnie także poprawkę PO przesuwającą wejście w życie reformy do 2025 r. i poprawkę PSL przesuwającą wejście w życie reformy do 2019 r.

Negatywnie zostały też zaopiniowane wszystkie pozostałe poprawki opozycji. PO i PSL złożyły m.in. poprawki, zgodnie z którymi zachowana została by obecna struktura szkolnictwa. PSL wniósł też poprawkę zakładającą zapewnienie wszystkim uczniom ciepłego posiłku w szkołach oraz poprawkę wydłużającą czas nieczynny nauczycieli z sześciu do dwunastu miesięcy. Nowoczesna zaś złożyła poprawkę dotyczącą kształtowania nowej sieci szkół.

Komisje za poprawkami PiS

Pozytywnie zostały za to zaopiniowane wszystkie poprawki zgłoszone przez PiS. Wśród nich znalazła się poprawka dotyczącą możliwości przeniesienia uczniów z jednej szkoły podstawowej do drugiej jeśli w wyniku zmiany sieci szkół zmienia się obwody dotychczasowych szkół. I tak jeżeli w danej publicznej szkole podstawowej są co najmniej dwie klasy III gmina może wskazać uczniom niektórych klas III naukę w klasach IV-VIII w innej szkole podstawowej powstałej z przekształcenia gimnazjum. Analogiczny zapis dotyczy uczniów klas VI, którym można będzie wskazać w okresie przejściowym inną szkołę na czas nauki w VII i VIII klasie. Przeniesienie uczniów będzie możliwe na wniosek rodziców.

Uzasadniając tę poprawkę Machałek wyjaśniła, że pozwoli ona samorządom na większą swobodę w kształtowaniu sieci szkół w okresie przejściowym, tak by uniknąć przepełnienia lub dwuzmianowości. Mówiła także, że poprawka ta wynika z wsłuchiwania się w głos rodziców i samorządów.

Za pozytywnym zaopiniowaniem tej poprawki głosowało 32 posłów, jedna osoba była przeciw, 13 posłów wstrzymało się od głosu.

Większość z poprawek zgłoszonych przez PiS miało charakter legislacyjny i porządkujący.

Zgodnie z projektem ustawy Prawo Oświatowe, w miejsce obecnie istniejących typów szkół mają się pojawić: 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie liceum ogólnokształcące, 5-letnie technikum oraz dwustopniowe szkoły branżowe; gimnazja zostaną zlikwidowane.

Głosowanie nad projektami możliwe jest w bloku wieczornych głosowań w środę.

 

PAP

Czytaj więcej