Kiedyś nosił koszulkę Messiego zrobioną z reklamówki, teraz wyprowadzał swego idola na murawę

Murtaza Ahmadi zyskał międzynarodową sławę po tym, gdy internet obiegło zdjęcie, na którym nosi własnoręcznie zrobioną z reklamówki koszulkę z nazwiskiem Messiego i numerem piłkarza - 10. Ubogi chłopiec jest wielkim fanem jednego z najlepszych sportowców na świecie. Zdjęcie dotarło także do Messiego, który przesłał dziecku oryginalną koszulkę z autografem, a we wtorek spotkał się z nim.
Sława Murtazy początkowo wydawała się wielkim szczęściem dla jego rodziny - poza Messim na zdjęcie chłopca zareagowało wielu internautów, którzy oferowali pomoc rodzicom pochodzącego z Afganistanu dziecka.
fot. UNICEF
Pogróżki od fundamentalistów
Okazało się jednak, że Ahmadi zaczęli otrzymywać też listy z pogróżkami od fundamentalistów, którzy obwiniali ojca chłopca, że uczy synów o piłce nożnej, a nie o Koranie. Rodzice bali się też, że Murtaza zostanie porwany dla okupu. Dlatego też postanowili przenieść się z całą rodziną do sąsiedniego Pakistanu.
Teraz szczęście ponownie uśmiechnęło się do chłopca. We wtorek spotkał się ze swoim idolem, a nawet wyprowadzał go na murawę przed meczem towarzyskim FC Barcelony z saudyjską drużyną Al Ahli. Spotkanie zostało rozegrane w Dausze w Katarze.
Klub, zwany Dumą Katalonii, opublikował nawet filmik ze spotkania Murtazy z Messim i z momentu, w którym wyprowadza go na boisko, na swoim oficjalnym profilu na YouTube.
Chłopcu pozwolono też wnieść na boisko piłkę, którą rozegrany był później mecz. Murtaza nie chciał jednak zostawić swojego idola - po odłożeniu piłki podbiegł do Messiego. Piłkarz i pozostali zawodnicy nie mogli powstrzymać śmiechu.
Video: Murtaza Ahmadi not wanting to leave Messi #fcblive [via @nuevaeracule] pic.twitter.com/Ly4THInZPG
— Barcastuff (@barcastuff_real) 13 grudnia 2016
Ostatecznie sześcioletniego Murtazę musiał wynieść z boiska sędzia.
telegrapg.co.uh
Czytaj więcej