Zamordował nastolatkę dla telefonu komórkowego. W grudniu odbędzie się apelacja

Polska
Zamordował nastolatkę dla telefonu komórkowego. W grudniu odbędzie się apelacja
Polsat News

Na 30 grudnia Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wyznaczył termin rozprawy odwoławczej ws. zabójstwa 15-letniej Wiktorii. Sąd pierwszej instancji skazał Artura W. na karę 14 lat więzienia. - Kara może być uznawana w tej sprawie za niezbyt wysoką, ale dla oskarżonego, który w chwili zbrodni miał tylko 17 lat, to kara równa długości jego świadomego życia - uzasadnił sędzia.

Wiktoria C. zaginęła 7 marca 2015 r. Jej ciało znaleźli po jedenastu dniach poszukiwań w przepompowni w Krapkowicach (Opolskie) pracownicy Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.

 

Pod koniec września Sąd Okręgowy w Opolu uznał Artura W. za winnego zabójstwa nastolatki. Sąd zakwalifikował ten czyn jako zabójstwo z zamiarem ewentualnym (co znaczy, że sprawca miał świadomość, że w wyniku swego działania pozbawi życia ofiarę). W chwili popełnienia zbrodni Artur W. miał 17 lat, więc z mocy prawa nie groziło mu dożywocie, lecz najwyżej 25 lat więzienia. Sąd wymierzył mu karę 14 lat pozbawienia wolności.

 

Była nieprzytomna, zaciągnął ją do przepompowni

 

Według ustaleń śledztwa i procesu, W. - już wcześniej karany przez sąd rodzinny m.in., za kradzieże - napadł na wracająca do domu Wiktorię, bo chciał jej zabrać telefon komórkowy. Gdy szarpał dziewczynę, ta upadła, uderzyła głową o betonowe podkłady kolejowe i straciła przytomność. W. zabrał jej wtedy telefon i uciekł. Po chwili wrócił, by zatrzeć ślady rozboju. Przeciągnął nieprzytomną dziewczynę na teren przepompowni ścieków i wrzucił do kolektora ściekowego.

 

W. nigdy nie przyznał się do zabicia dziewczyny, a jedynie do dokonania rozboju, na skutek którego Wiktoria zmarła. Według pierwotnych ustaleń śledztwa przyczyną zgonu dziewczyny były obrażenia doznane w wyniku upadku, później okazało się, że zmarła na skutek utonięcia, po wrzuceniu jej do kolektora. W śledztwie przesłuchano blisko stu świadków i zasięgnięto aż 25 opinii biegłych, m.in. z zakresu medycyny sądowej, mechanoskopii i informatyki.

 

Od wyroku opolskiego sądu odwołała się prokuratura.

pam/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie