Sikorski pozywa Kaczyńskiego. "Domagam się, aby stanął w prawdzie smoleńskiej"
Sprawa dotyczy wywiadów, jakich prezes PiS udzielił portalowi onet.pl i Polskiej Agencji Prasowej. Kaczyński w kontekście byłego szefa MSZ mówi m.in. o "zdradzie dyplomatycznej". Sikorski poinformował, że "domaga się od Prezesa Kaczyńskiego, aby stanął w prawdzie smoleńskiej" (pisownia oryginalna) i że złożył do sądu pozew o ochronę dóbr osobistych.
W obu wywiadach Jarosław Kaczyński przekonywał, że Sikorski, pełniąc jeszcze funkcję ministra, cofnął notę dyplomatyczną w sprawie uznania miejsca katastrofy smoleńskiej za eksterytorialne.
"Wiceambasador w Moskwie Piotr Marciniak złożył notę w sprawie eksterytorialności miejsca katastrofy. Następnie polecono mu ją wycofać. To było posunięcie wykonane na polecenie Radosława Sikorskiego, ale czy bez wiedzy Tuska? Tu już jest bardzo poważny przepis kodeksu karnego - zdrada dyplomatyczna" - powiedział Kaczyński w październiku Onetowi.
Podobne zarzuty przedstawił wcześniej w wywiadzie dla PAP, w którym jednak nie padło określenie "zdrada dyplomatyczna".
Sikorski zdecydowanie zaprzecza, by cofnął wspomnianą notę dyplomatyczną.
Domagam się od Prezesa Kaczyńskiego aby stanął w prawdzie smoleńskiej, tej wielkiej i tutaj w tej mniejszej: https://t.co/YontI7r0wR …
— Radosław Sikorski (@sikorskiradek) 11 grudnia 2016
"Naraziło go na utratę zaufania społecznego"
"Pozwany Jarosław Kaczyński zarzucił powodowi, jakoby dopuścił się zdrady dyplomatycznej, która to stanowi przestępstwo stypizowane wprost w art. 129 kodeksu karnego, gdzie górną granicą zagrożenia jest kara 10 lat pozbawienia wolności. Zarzut popełnienia przestępstwa działania na szkodę państwa polskiego godzi w dobra osobiste powoda, ma charakter uwłaczający jego czci, godności, dobrego imienia. Pomówienie powoda o takie postępowanie niewątpliwie naraziło go na utratę zaufania społecznego niezbędnego do wykonywania swoich czynności zawodowych na arenie krajowej i międzynarodowej" - argumentuje mecenas Jacek Dubois, adwokat Sikorskiego w pozwie, którego treść została upubliczniona na Twitterze.
"Nie sposób nie zwrócić uwagi na to, iż powód w swej karierze politycznej i zawodowej zajmuje się w szczególności sprawami międzynarodowymi. W tym kontekście, zarzucenie przez kogokolwiek zdrady dyplomatycznej ma niepodważalny wpływ na postrzeganie powoda w obszarach jego działalności zawodowej" - dodaje.
Sikorski żąda od prezesa PiS przeprosin w mediach, poniesienia kosztów pozwu oraz wpłaty 30 tys. zł na rzecz Fundacji dla Polski.
Sąd bada formalną stronę pozwu
Pozew wpłynął do sądu 8 grudnia - poinformowała w poniedziałek Sekcja Prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie.
Obecnie - jak dowiedział się dziennikarz PAP - trwa sprawdzanie strony formalnej pozwu: czy spełnia on wymogi z Kodeksu postępowania cywilnego, czy w prawidłowy sposób oznaczono stronę powodową i pozwaną oraz czy zostały uiszczone właściwe opłaty sądowe. Gdy sąd nie stwierdzi tu nieprawidłowości, wyśle pozew pozwanemu, który będzie mógł odpowiedzieć na powództwo. Później sąd doręcza powodowi odpowiedź na pozew i wyznacza termin procesu. Zwykle wszystko to zajmuje co najmniej kilka miesięcy.
polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej