41 proc. Polaków uważa wprowadzenie stanu wojennego za słuszne
Tylko jedna trzecia badanych (35 proc.) jest przeciwnego zdania - podało w środę CBOS. 24 proc. badanych wstrzymało się od oceny w tej sprawie. Dwadzieścia lat temu ponad połowa Polaków (54 proc.) była przekonana o słuszności tej decyzji, a mniej niż jeden na trzech (30 proc.) był przeciwnego zdania.
O słuszności decyzji o wprowadzeniu stanu wojennego częściej przekonani byli starsi badani, zwłaszcza osoby w wieku 45-64 lata, osoby mniej wykształcone (na poziomie szkoły podstawowej, gimnazjum lub szkoły zawodowej), osoby o najniższych dochodach per capita, a także wyborcy lewicy. Spośród grup zawodowych największą przychylność wobec wprowadzenia stanu wojennego zadeklarowali rolnicy (53 proc.).
CBOS przyjrzał się też ocenie wprowadzenia stanu wojennego dokonywanej przez wyborców największych partii politycznych, m.in. Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej. Na pytanie "Jak z perspektywy minionych lat ocenia Pan(i) decyzję o wprowadzeniu stanu wojennego w naszym kraju?" 39 proc. wyborców PiS uznało tę decyzję za słuszną, 47 proc. za niesłuszną, a 14 proc. nie miało wyrobionego zdania na ten temat. Wśród wyborców PO za słusznością decyzji o stanie wojennym opowiedziało się 45 proc., przeciwnego zdania było 27 proc., a 29 proc. nie miało opinii w tej sprawie.
Problemy z podaniem właściwej daty
Mniej niż połowa badanych pamiętała dokładną datę wprowadzenia stanu wojennego - 13 grudnia 1981 r. Prawidłowej odpowiedzi udzieliło 44 proc. ankietowanych i jest to o 6 proc. mniej niż w badaniu CBOS sprzed pięciu laty. Obecnie 58 proc. potrafiło podać właściwy rok, 74 proc. miesiąc. Co szósty badany (17 proc.) podał, że stan wojenny wprowadzono w roku innym niż 1981.
- Znajomość daty wprowadzenia stanu wojennego wyraźnie zależy od wieku. Osoby młodsze niż trzydziestopięcioletnie zdecydowanie rzadziej potrafią podać właściwy rok, miesiąc i dzień - zwrócił uwagę autor opracowania CBOS Antoni Głowacki. Dodał też, że ponad jedna trzecia (37 proc.) osób w wieku od 18 do 34 lat twierdziła, że wydarzenia stanu wojennego nie kojarzą im się z niczym. Wśród najmłodszych respondentów (18-24 lata) ten odsetek był jednak niższy (29 proc.) niż wśród osób w wieku 25-34 lata (41 proc.). Wśród ogółu badanych co szósty (18 proc.) nie potrafi wymienić żadnego skojarzenia ze stanem wojennym.
CBOS zaznacza też, że dla badanych głównym źródłem wiedzy o stanie wojennym jest doświadczenie i debata publiczna.
- Świadczą o tym także wymieniane przez badanych skojarzenia związane ze stanem wojennym. Dotyczą one przede wszystkim wydarzeń obserwowanych lub odczuwanych bezpośrednio przez mieszkańców Polski - ograniczenia swobód, represji, widoku wojska na ulicach czy trudności z aprowizacją. Spojrzenie analityczne, odnoszące się do ogólnej sytuacji społecznej lub politycznej, przyczyn wprowadzenia stanu wojennego czy jego ocen jest znacznie rzadsze - podał Głowacki.
Według CBOS, Polacy wciąż nie są zgodni co do przyczyn wprowadzenia stanu wojennego. W badaniu w tej sprawie ankietowani mogli wybrać więcej niż jedną odpowiedź na pytanie "dlaczego wprowadzono stan wojenny?". "Największa część badanych (38 proc.) jest przekonana, że było to działanie PZPR, która nie chciała utracić władzy i dopuścić do zmiany systemu. Około jednej trzeciej respondentów twierdzi, że u podłoża tej decyzji leżała chęć uniknięcia obcej interwencji (34 proc.), a także likwidacji opozycji (31 proc.), uniknięcia wojny domowej (30 proc.) lub powstrzymania strajków (30 proc). Nieco mniejsza grupa uważa, że celem było uspokojenie sytuacji w kraju i wprowadzenie porządku (22 proc.)" - czytamy w komunikacie.
Badanie na 35. rocznicę
CBOS przeprowadził badania w związku z 35. rocznicą wprowadzenia stanu wojennego. Badanie przeprowadzono w dniach 4-13 listopada br. na liczącej 1019 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
Stan wojenny został wprowadzony 13 grudnia 1981 r. Tego dnia od rana Polskie Radio i Telewizja Polska nadawały wystąpienie gen. Wojciecha Jaruzelskiego, w którym informował on Polaków o ukonstytuowaniu się Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (WRON) i wprowadzeniu na mocy dekretu Rady Państwa stanu wojennego na terenie całego kraju. W wyniku stanu wojennego zginęło co najmniej kilkadziesiąt osób, a tysiące internowano, w tym niemal wszystkich członków Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność".
Na ulicach miast pojawiły się patrole milicji i wojska, czołgi, transportery opancerzone i wozy bojowe. Wprowadzono oficjalną cenzurę korespondencji i łączności telefonicznej; zmilitaryzowano także najważniejsze instytucje i zakłady pracy. Władze PRL spacyfikowały 40 spośród 199 strajkujących w grudniu 1981 r. zakładów. Najtragiczniejszy przebieg miała akcja w kopalni "Wujek", gdzie interweniujący funkcjonariusze ZOMO użyli broni, w wyniku czego zginęło dziewięciu górników.
PAP
Czytaj więcej