"Ma wszelkie cechy prawa stanu wyjątkowego" - Sąd Najwyższy o Prawie o zgromadzeniach

Opublikowana przez Biuro Studiów i Analiz Sądu Najwyższego opinia nosi datę 30 listopada. Jest jednoznaczna: "Opiniowany projekt jako całość jest projektem antykonstytucyjnym i sprzecznym z zasadami prawa międzynarodowego. Wielokrotnie narusza on: art. 2, art. 31 ust. 3, art. 32 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 57, art. 163, art. 228 ust. 1 i art. 233 ust. 1 Konstytucji RP oraz normy wiążące członka Rady Europy (art. 11 ust. 1 EKPC), a także wynikające z zobowiązań międzynarodowych Polski (art. 21 MPPOiP)".

Już na wstępie analizy zauważono, że treści projektu: "Budzi wątpliwości, czy rzeczywistym przedmiotem zamierzonej regulacji nie jest po prostu daleko idące ograniczenie wolności zgromadzeń, która nie podlega jedynie regulacji konstytucyjnej i nie stanowi dobra zagwarantowanego jedynie niektórym obywatelom i ich organizacjom, lecz każdemu".

Biuro Studiów i Analiz Sądu Najwyższego opiniowany projekt uznało za noszący "wszelkie cechy prawa »stanu wyjątkowego», którego, o ile wiadomo, nikt w Polsce dotąd nie wprowadził zgodnie z art. 228 i nast. Konstytucji. Skoro zaś w tej sytuacji nie stosuje się art. 233 ust. 1 Konstytucji, oznacza to podjętą świadomie i oczywistą dla każdego prawnika próbę naruszenia ładu konstytucyjnego, w szczególności art. 2 Konstytucji RP, w zakresie wyrażanej w niej zasady państwa »prawnego»".

Zapisy, jakie znalazły się w Prawie o zgromadzeniach, w piątek skrytykował Nils Muiznieks, Komisarz Praw Człowieka Rady Europy. Nazwał je "sprzecznymi z prawem". Komisarz Praw Człowieka Rady Europy wzywał Senat, by odrzucił nowelizację ustawy o zgromadzeniach.

I call on Poland's Senate not to adopt amendments to law on assemblies. They are too restrictive & at variance with right to free assembly pic.twitter.com/GXdmbO9VWW

— Nils Muiznieks (@CommissionerHR) 2 grudnia 2016

polsatnews.pl 

WIDEO: Minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz o relacjach z Brukselą. "Nie łykamy wszystkiego, co mówią"