"Dotyka nie tylko funkcjonariuszy SB, ale też pozytywnie zweryfikowanych". Wziątek o tzw. ustawie dezubekizacyjnej

Ustawa dezubekizacyjna trafiła do Sejmu i ciągle budzi emocje. Listy w tej sprawie do Mariusza Błaszczaka napisało sześciu byłych szefów MSWiA oraz byli komendanci główni policji, a SLD organizuje w stolicy pikietę. O kształcie ustawy w "Tak czy Nie" w Polsat News rozmawiali Ryszard Czarnecki z PiS oraz Stanisław Wziątek z SLD. Program prowadził Piotr Witwicki.

- Nie można się zgodzić z tezą, że wszyscy funkcjonariusze, policjanci, strażacy, pogranicznicy są zbrodniarzami. Bo tak ich traktujemy tą ustawą. Przed 1990 rokiem byli na pewno tacy ubecy, którym należy się kara i których należy ukarać - stwierdził Stanisław Wziątek z SLD.

Dodał, że większość z nich nie była jednak "takimi oprawcami, jakimi pan by chciał, żeby byli". - Wszystkich pan traktuje tak samo. A za chwilę będzie pan traktował tak samo żołnierzy, nauczycieli, lekarzy - podsumował.

- Pan mówi bzdury, pan kłamie w żywe oczy po prostu - odpowiedział europoseł Ryszard Czarnecki. Polityk Prawa i Sprawiedliwości bronił ustawy "dezubekizacyjnej".

- Chcecie przestraszyć opinię publiczną i społeczeństwo mówiąc, że my będziemy rozszerzać (te grupy – red.). Nie proszę pana, my mówimy o bardzo konkretnych grupach. I dalej ci ludzie będą mieli wysokie emerytury. Często nawet wyższe niż ofiary aparatu represji – poinformował.

W sondzie na portalu polsatnews.pl pytaliśmy, czy jeśli ktoś został pozytywnie zweryfikowany, to powinien mieć obniżoną emeryturę. "Nie" odpowiedziało 67,3 proc. głosujących. Na "tak" było 32,7 proc. użytkowników.

Wszystkie odcinki programu są dostępne tutaj.

Polsat News

WIDEO - "Raport": co było w "szczepionce" sprzedanej dziennikarzom? Wyniki są zaskakujące