Lodowa kaplica w sercu Tatr. Z ołtarzem wykutym z 90 ton lodu
Na zaśnieżonym Hrebienoku (1285 m n.p.m.) w słowackich Tatrach można znaleźć na pozór zwyczajną kopułę. Kiedy jednak zajrzy się do środka, oczom zwiedzających ukazuje się imponujący gotycki ołtarz, który został wykuty z 90 ton lodu. Wnętrze kopuły to nie tylko atrakcja turystyczna. Przy lodowym ołtarzu można na przykład powiedzieć sakramentalne "tak".
Żeby dostać się do obiektu, należy wejść prawie 1300 metrów nad poziomem morza. Wówczas na szczycie ukazuje się kopuła, która na pierwszy rzut oka wygląda jak wielkie iglo. W jej wnętrzu można podziwiać dzieło 15 rzeźbiarzy, którym wykucie w lodzie imponującego gotyckiego ołtarza zajęło trzy tygodnie.
- Widziałem kilka ujęć tej kopuły w telewizji, ale na żywo jest o wiele piękniejsza. Zdecydowanie polecam odwiedzić to miejsce - przyznaje jeden z turystów.
Ślub przed gotyckim ołtarzem
Wewnątrz można podziwiać wykute z lodu repliki gotyckich rzeźb, które pochodzą z historycznego słowackiego regionu - Spiszu. Można dostrzec figurę Matki Boskiej z Dzieciątkiem Jezus czy posąg Mistrza Pawła z Lewoczy. Ten średniowieczny rzeźbiarz i malarz, pracujący na terenach dzisiejszej Słowacji na przełomie XV i XVI wieku, stworzył między innymi najwyższy gotycki ołtarz na świecie.
Ołtarz nie jest jedynie zwykłą wystawą. Ma też praktyczne zastosowanie. Wewnątrz lodowej kopuły można zorganizować zaręczyny lub wziąć ślub.
Temperatura około -7 stopni
- Wewnątrz kopuły mamy klimatyzację. Kiedy na zewnątrz jest zbyt ciepło, wpuszczamy do środka maksymalnie 10 osób. To pozwala utrzymać rzeźby w dobrej kondycji - powiedział Jaroslav Orencak, przewodnik po obiekcie.
Lodowe posągi chronione są dodatkowo przez specjalny namiot, który utrzymuje temperaturę w kopule na poziomie około minus siedmiu stopni Celsjusza. Dzięki tym zabezpieczeniom rzeźby powinny nie stopnieć aż do kwietnia.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze