Sprawą mamy Asi zajmie się Kancelaria Prezydenta. "Jestem wstrząśnięta"
- Nie może być tak, że ktoś cierpi podwójnie, a tak to wygląda. Jestem wstrząśnięta - powiedziała szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Sadurska po obejrzeniu w "Wydarzeniach" materiału o mamie 9-letniej Asi. Urzędnicy chcą odebrać kobiecie zasiłki po tym, jak córka zorganizowała dla niej głośną zbiórkę pieniędzy potrzebnych na rehabilitację.
- Poproszę urzędników kancelarii, żeby sprawdzili, czy nie trzeba zmienić przepisów w tej kwestii - obiecała Sadurska.
Przypomniała też nagłośnioną przez media historię piekarza, który rozdawał chleb biednym, za co urząd skarbowy nakazał mu zwrócić 115 tys. zł zaległego podatku.
- W tym zakresie zmiana przepisów nastąpiła, więc może i przykład pokazany w "Wydarzeniach" również sprawi, że przepisy zostaną zmienione, jeśli jest taka potrzeba, albo urzędnicy będą na tę sprawę patrzeć inaczej - dodała Sadurska w programie "Gość Wydarzeń".
O problemach mamy 9-letniej Asi informowaliśmy wczoraj. Jej córka wywiesiła latem na osiedlu kartkę z informacją, że organizuje kiermasz, aby zdobyć pieniądze dla ciężko chorej mamy.
Odzew był ogromny. Zebrano 101 tys. zł. Niestety, mama Asi do dziś nie wydała z tej kwoty ani złotówki na rehabilitację. Urzędnicy zgromadzoną na rehabilitację kwotę traktują jako jej dochód i chcą odebrać wszystkie przyznane wcześniej zasiłki.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze