"Trybunał znów będzie obezwładniony". Prof. Chmaj o wyborze nowego prezesa TK
- Przepis zakłada, że jeśli dojdzie do jakichkolwiek uchybień regulaminowych lub ustawowych na etapie wyłaniania kandydatów, czyli teraz, to prezydent nie musi powoływać prezesa z tego grona - wyjaśniał w Polsat News konstytucjonalista profesor Marek Chmaj.
Andrzej Rzepliński pełni funkcję prezesa Trybunału Konstytucyjnego do 19 grudnia. - Procedura wyboru nowego prezesa podzielona jest na etapy. Najpierw jest wybór w samym Trybunale, później jest przedstawienie prezydentowi. Jest tylko jeden problem - zauważył Chmaj.
- W najbliższym czasie zbierze się zgromadzenie ogólne sędziów Trybunału. Trójka sędziów wybrana w tej kadencji bojkotuje obrady zgromadzenia. Zamiast jedenastu sędziów będzie ich dziewięciu. Dodatkowo jest trzech, którzy złożyli ślubowanie, ale nie są dopuszczeni do orzekania i trzech oczekujących na złożenie ślubowania - wskazał konstytucjonalista.
Nowy prezes? Zapewne sędzia Przyłębska
Ekspert przewiduje, że zgromadzenie ogólne zbierze się więc w niepełnym składzie dziewięciu sędziów i przedstawi prezydentowi trzech kandydatów.
- Prezydent opierając się na przepisach nowej ustawy, która będzie procedowana w tym tygodniu, odmówi jednak powołania tychże sędziów i powierzy sprawowanie funkcji prezesa sędziemu o najdłuższym stażu w sądownictwie, czyli pani sędzi Julii Przyłębskiej - powiedział prof. Marek Chmaj w programie Nowy Dzień z Polsat News.
TK jak "brazylijska telenowela"
Chmaj wskazał, że wybrana w grudniu ubiegłego roku do składu TK sędzia, "będzie sprawować urząd do czasu wyboru legalnego prezesa". - Jak znam życie będzie się to długo przeciągać, więc mamy przed sobą pewien pat w Trybunale - stwierdził.
- To jest powoli brazylijska telenowela. Jesteśmy zaskakiwani zwrotami akcji, ciągle są uchwalane nowe ustawy i nowelizacje. Uodparniamy się na losy trybunału i uchwalanie ustaw z wadami prawnymi - stwierdził prawnik. - Szkoda że Trybunał będzie znów obezwładniony - podsumował.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze