Starogard Gdański: znaleźli ciało 46-latki. W domu były zwłoki jej męża
Na terenie prywatnej posesji w centrum miasta policjanci znaleźli w piątek nad ranem ciało kobiety, a w domu zwłoki jej męża. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że kobieta została zamordowana. Miała podcięte gardło. Gdy funkcjonariusze sforsowali drzwi, znaleźli mężczyznę, który - wszystko na to wskazuje - popełnił samobójstwo.
- Kilka minut po godzinie szóstej (w piątek nad ranem - przyp. red.) dyżurny z naszej jednostki otrzymał zgłoszenie o awanturze na jednej z prywatnych posesji w centrum miasta. Na miejsce natychmiast skierowano znajdujący się w pobliżu patrol, którego funkcjonariusze znaleźli na posesji przed budynkiem ciało 46-letniej kobiety - powiedział asp. sztab. Marcin Kunka z komendy powiatowej policji w Starogardzie Gdańskim.
Policjanci ustalili, że w budynku przebywa mąż denatki. Mężczyzna jednak zamknął się w budynku od zewnątrz i nie wykonywał poleceń funkcjonariuszy. Na miejsce wezwano negocjatorów policyjnych oraz Samodzielny Pododdział Antyterrorystyczny Policji. Po sforsowaniu drzwi odkryto kolejne ciało - właśnie jej męża.
- Podczas oględzin na ciele kobiety ujawniono między innymi ranę ciętą na szyi. Natomiast po siłowym wejściu do domu znaleziono zwłoki 45-letniego mężczyzny - powiedziała Tatiana Paszkiewicz z prokuratury okręgowej w Gdańsku.
- Okoliczności tego zdarzenia są przedmiotem wyjaśniania w toku postępowania. Na razie jedną z wersji, jaką przyjęto w śledztwie, jest to, że ten mężczyzna, który popełnił samobójstwo, mógł być sprawcą zabójstwa - dodała.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze