Kerry: USA będą nadal dążyć do zbliżenia z narodem kubańskim
USA będą nadal dążyć do zbliżenia z narodem kubańskim po śmierci Fidela Castro - powiedział w sobotę szef amerykańskiej dyplomacji John Kerry, przekazując zarazem Kubańczykom kondolencje z powodu zgonu byłego przywódcy.
"Stany Zjednoczone chcą potwierdzić swe zaangażowanie w pogłębianie kontaktów z narodem kubańskim, zarówno teraz, jak i w nadchodzących latach" - poinformował Kerry w oświadczeniu.
Dodał też, że Kuba i USA poczyniły postępy w normalizacji wzajemnych stosunków, a dalsze wysiłki zmierzające ku dalszej poprawie relacji będą podejmowane "ze szczerym pragnieniem, by nie ignorować historii, lecz tworzyć nową i lepszą przyszłość dla obydwu narodów".
Pence o śmierci Castro: świta nowa nadzieja
Natomiast wiceprezydent elekt Mike Pence napisał na Twitterze: "Tyran Castro nie żyje. Świta nowa nadzieja. Staniemy u boku uciskanego narodu w walce o wolną i demokratyczną Kubę. Viva Cuba Libre! (Niech żyje wolna Kuba)".
The tyrant #Castro is dead. New hope dawns. We will stand with the oppressed Cuban people for a free and democratic Cuba. Viva Cuba Libre!
— Mike Pence (@mike_pence) 26 listopada 2016
Spiker Izby Reprezentantów Paul Ryan, komentując śmierć Castro powiedział, że pozostaje wiele do zrobienia, "by zagwarantować wolność narodowi Kuby". Dodał, że wraz ze śmiercią Castro "okrucieństwo i opresja jego reżimu powinny umrzeć wraz z nim".
Wcześniej prezydent elekt USA Donald Trump oświadczył, że odszedł brutalny dyktator, który przez prawie sześć dekad gnębił własny naród. "Dziedzictwo Castro to rozstrzeliwania ludzi, kradzieże, niewyobrażalne cierpienie, bieda i zaprzeczenie podstawowych praw człowieka” - napisał prezydent elekt w oświadczeniu.
PAP
Czytaj więcej