Dłuższe kolejki do lekarzy, choć NFZ zwiększył wydatki na leczenie. Raport NIK
Wprowadzenie tzw. pakietu kolejkowego oraz większe o 4,4 mld zł pieniądze na leczenie nie skróciły czasu oczekiwania na wizytę u lekarza. Z raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że jest wręcz przeciwnie. Kolejki są dłuższe, choć niemal 90 proc. szpitali deklaruje, że mogłyby wykonywać więcej zabiegów bez zwiększania zatrudnienia i zakupu nowego sprzętu.
Koszty świadczeń zdrowotnych poniesione przez NFZ w 2015 r. wyniosły 67,7 mld zł. Efekt nie daje powodów do satysfakcji.
Rok na rehabilitację, pół roku do endokrynologa
W porównaniu do roku 2014 (wydano wówczas 63,3 mld zł) średni czas oczekiwania na świadczenia w 2015 r. wydłużył się w przypadku 7 spośród 9 analizowanych przez NIK rodzajów oddziałów szpitalnych oraz 5 z 9 rodzajów poradni ambulatoryjnej opieki specjalistycznej.
Dla przykładu, w poradniach endokrynologicznych średni czas oczekiwania wzrósł o 21 dni do 164 dni, w oddziałach otorynolaryngologicznych dla dzieci wzrósł o 40 dni do 167, a w oddziałach rehabilitacyjnych wydłużył się o 62 dni, do 348 dni.
W szpitalach najdłużej na przyjęcie trzeba było czekać w przypadku oddziałów: otorynolaryngologicznych dla dzieci (167 dni), audilogiczno-foniatrycznych (165 dni), leczenia oparzeń (162 dni), urologicznych dla dzieci (152 dni), otorynolaryngologicznych (131 dni) oraz chirurgii urazowo-ortopedycznej (129).
Rekordziści czekali prawie cztery lata
Rekord w długości oczekiwania na świadczenia rehabilitacji leczniczej śrubują oddziały paraplegii (pomagające cierpiącym na schorzenia neurologiczne wynikające z porażenia dwukończynowego - red.), gdzie średni czas oczekiwania wynosi 1234 dni.
Szczególnie długo oczekiwano na świadczenia endoprotezoplastyki stawu biodrowego, stawu kolanowego oraz zabiegów związanych z leczeniem zaćmy.
"Średni rzeczywisty czas oczekiwania, obliczony na podstawie rzeczywistych czasów oczekiwania osób skreślonych z listy oczekujących z powodu wykonania świadczenia, w poszczególnych odziałach NFZ był zróżnicowany i mógł przekraczać nawet 1400 dni" - wskazują autorzy raportu.
Z zaćmą do Czech
Jednocześnie NIK zwróciła uwagę, że 90 proc. kosztów leczenia pacjentów poza granicami Polski generowały operacje usunięcia zaćmy i niemal wszystkie te zabiegi (92 proc.) wykonano na terenie Czech.
Polska wypada źle również pod względem dostępności świadczeń medycznych na tle innych krajów. NIK przytacza raport OECD Health at a Glance z 2015 r., który ocenia dostępności do świadczeń w oparciu o czas oczekiwania na operację zaćmy i operację stawu biodrowego.
Stwierdzono, że w przypadku operacji zaćmy w Polsce czas oczekiwania jest najdłuższy spośród wszystkich badanych państw - średnio ponad 400 dni, a na operację stawu biodrowego trzeba czekać ponad 350 dni, co jest obok Chile najgorszym wynikiem.
Trudności w dostępie do świadczeń dla dzieci
NIK zwraca uwagę, że w 2015 r. "NFZ nie zapewnił równego dostępu do świadczeń zdrowotnych dla wszystkich ubezpieczonych. Było to spowodowane m.in. nierównomiernym rozmieszczeniem kadry i placówek medycznych na terenie kraju".
Tak kształtują się różnice w dostępie do świadczeń na terenie poszczególnych województw, jeśli chodzi o średni czas oczekiwania w dniach na udzielenie świadczenia.
Autorzy raportu podkreślają, że wielu przypadkach trudności w dostępie dotyczyły świadczeń udzielanych dzieciom. NIK zapowiedział kontrolę w tej sprawie.
Powodem "problemy o charakterze systemowym"
Wydłużające się kolejki do lekarzy, to zdaniem kontrolerów efekt "szeregu problemów o charakterze systemowym".
NIK w szczególności zwraca uwagę na: "koncentrację zasobów kadrowych i sprzętowych jedynie na wybranych obszarach, w szczególności w dużych miastach, brak skutecznych narzędzi informatycznych pozwalających na eliminowanie nieprawidłowości w sprawozdawczości i dokumentach rozliczeniowych przekazywanych przez świadczeniodawców oraz niewystarczającą skuteczność monitorowania realizacji planu finansowego oraz działań dotyczących zmian warunków umów zawartych ze świadczeniodawcami w przypadkach, gdy nie są oni w stanie zrealizować zaplanowanych świadczeń, w szczególności z powodu niedostatecznej liczby personelu medycznego o pożądanych kwalifikacjach".
Raport NIK dostępny jest tutaj.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze