Mężczyzna podpalił się w banku w Melbourne. Wybuchł też przyniesiony przez niego kanister
Chwile grozy przeżyli klienci jednego z banków w Melbourne w Australii. Na sali obsługi klientów podpalił się mężczyzna. Eksplodował także przyniesiony przez niego kanister z benzyną. 27 osób - w tym troje dzieci - zostało rannych.
- Około jedenastej trzydzieści rano do budynku banku Commonwealth wszedł mężczyzna. Rozlał na dywan bezynę i podpalił. Chwile później podpalił też samego siebie. Obecnie przebywa w szpitalu - powiedziała Jacqui Poida z Victoria State Police.
- W wyniku pożaru eksplodowało również paliwo pozostawione w kanistrze. W chwili wypadku, w banku było bardzo wiele osób. Mamy blisko trzydziestu rannych - dodała funkcjonariuszka.
"Stałem osłupiały i zszokowany"
Świadek zdarzenia Ashley Atkin-Fone poinformował, że przechodząc obok widział wybiegające z budynku dzieci. Słyszał też jak krzyczały: "Jakiemuś mężczyźnie eksplodowała głowa i cały się pali".
- Wbiegłem do banku, ale tam panował totalny chaos. Wyły syreny alarmowe, wszędzie był dym i płomienie, a ludzie w panice próbowali wydostać się na zewnątrz. Na szczęście po kilku minutach przyjechała policja i straż pożarna. Oni ugasili pożar - podsumował.
Polsat News
Komentarze