Ściągnął rywalowi spodenki, dostał czerwoną kartkę
Do absurdalnej sytuacji doszło w niedzielnym meczu Grecja - Bośnia i Hercegowina w eliminacjach MŚ 2018. Edin Dżeko został sfaulowany przez Sokratisa Papastathopoulosa, a potem - nie wiedzieć czemu - ściągnął mu spodenki. Wynikła szamotanina. - Delikatne MMA z elementami striptizu - skomentował sytuację dziennikarz Polsat Sport Przemysław Iwańczyk.
D zamieszania doszło w 76. minucie meczu. Dżeko wbiegał na pełnej szybkości w pole karne, ale w ostatniej chwili odskoczyła mu piłka.
Gdy tylko opuścił grecką szesnastkę, sytuację wykorzystał Sokratis, który bezpardonowo sfaulował Bośniaka. Potem szybko chciał zabrać piłkę, ale zanim mu się to udało, był już bez spodenek...
Wywiązała się awantura. Do Bośniaka doskoczyli koledzy Papastathopoulosa. Nie skończyło się jednak tylko na przepychankach - wkrótce włączyli się też kibice, którzy zaczęli wrzucać na boisko różne przedmioty.
Wszystko trwało dobrych kilka minut, a za uchem Dżeko nagle pojawiła się krew...
Dzeko's red card offence against Greece was pretty special. pic.twitter.com/9vXUoonmoO
— Andy Ha (@_AndyHa) 13 listopada 2016
Ostatecznie sędzia pokazał dwie żółte i dwie czerwone kartki. Z boiska został usunięty rzecz jasna Dżeko, ale też niespodziewanie Kyriakos Papadopoulos, który - jak pokazały powtórki - w międzyczasie uderzył rywala.
Wyniki niedzielnych meczów eliminacji mistrzostw świata:
Grupa A: Bułgaria - Białoruś 1:0, Luksemburg - Holandia 1:3
Grupa B: Szwajcaria - Wyspy Owcze 2:0, Portugalia - Łotwa 4:1, Węgry - Andora 4:0
Grupa H: Belgia - Estonia 8:1, Grecja - Bośnia i Hercegowina 1:1, Cypr - Gibraltar 3:1
polsatsport.pl