Wszedł kot na słup. Ratować musieli go strażacy
Polska
Na ulicy Uradzkiej w Poznaniu pracownicy pogotowia energetycznego musieli odciąć prąd, by strażacy ochotnicy z sąsiadującego z Poznaniem Lubonia mogli uratować kota. Zwierzę weszło bowiem na latarnię miejską i nie było w stanie z niej samodzielnie zejść.
W akcję ratunkową, oprócz strażaków z OSP w Luboniu i pogotowia energetycznego, zaangażowani zostali także strażnicy miejscy. Konieczne było również użycie wozu z drabiną mechaniczną, by móc kota na wysokości złapać, bezpiecznie umieścić w specjalnej siatce i sprowadzić na dół.
Ostatecznie zwierzę, całe i zdrowe, trafiło do właściciela.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze