Setki wafelków dla Frączczaka. Nieoczekiwany prezent za szalony rzut karny
Adam Frączczak nie schodzi w ostatnich dniach z ust kibiców i dziennikarzy. 29-letni zawodnik Pogoni Szczecin wykorzystał w sobotę rzut karny na wagę remisu w meczu z Lechią Gdańsk, a przed strzałem... zjadł rzuconego z trybun wafelka. Ich producent hojnie obdarował piłkarza zapasem słodyczy.
Pogoń Szczecin w ostatniej kolejce ekstraklasy sprawiła niespodziankę swoim kibicom i zremisowała z ówczesnym liderem tabeli Lechią Gdańsk 1:1 na jej boisku. Bramkę dla gości tuż przed przerwą z rzutu karnego zdobył Adam Frączczak, jednak o trafieniu głośno było z zupełnie innego powodu.
29-latek tuż przed strzałem podniósł z ziemi rzuconego przez kibiców batona marki Knoppers i po kilku gryzach wyrzucił go za linię końcową z uśmiechem na ustach. Cała nietypowa sytuacja nie zdeprymowała Frączczaka, który wciąż gryząc batona pewnie wykonał rzut karny.
Kilka dni po meczu producent wafelków wysłał zawodnikowi Pogoni prezent w postaci dużego ich zapasu wraz z listem z życzeniami. "Mamy nadzieję, że Knoppers bez piachu będzie smakował jeszcze lepiej" - napisał żartobliwie producent. To nawiązanie do słów Frączczaka, który już po meczu "żalił się", że batonik był nieco suchy i dlatego nie zjadł go w całości. Gdyby miał wodę, nie wyrzuciłby jego części. Ponadto przeszkadzał mu... piach, który dostał się do opakowania - prawdopodobnie po rzuceniu na murawę.
Sam Frączczak pochwalił się także prezentem i listem na Instagramie:
Do akcji przyłączyła się również Pogoń, która w kooperacji z producentem w trakcie najbliższego ligowego starcia z Wisłą Kraków rozda kibicom 10 tysięcy wafelków.
Czas na rewanż! Teraz to #AF9 i marka Knoppers poczęstuje Was! 10 tysięcy wafelków dla kibiców Pogoni na meczu z @WislaKrakowSA! 🍫Smacznego! pic.twitter.com/Yev9DPlZx4
— Pogoń Szczecin (@PogonSzczecin) 10 listopada 2016
polsatnews.pl, polsatsport.pl
Czytaj więcej