"Dzielą mnie z Trumpem znaczące różnice". Obama o przekazaniu władzy
Ustępujący prezydent Barack Obama poinformował w środę, że polecił swej ekipie dołożenia wszelkich starań, by zapewnić pomyślne przekazanie władzy Donaldowi Trumpowi.
Obama podkreślił, że pomyślne przekazywanie władzy to jedna z cech charakterystycznych amerykańskiej demokracji. Powiedział, że rozmawiał z Trumpem o 3.30 (czasu miejscowego) i że zaprosił go do Białego Domu na czwartek.
Zwrócił uwagę, że "nie jest tajemnicą", iż dzielą go z Trumpem znaczące różnice, ale też podkreślił: "Jesteśmy przede wszystkim Amerykanami, patriotami, chcemy tego, co najlepsze dla naszego kraju".
- Nie jesteśmy przede wszystkim Demokratami bądź Republikanami, jesteśmy przede wszystkim Amerykanami, patriotami, chcemy tego, co najlepsze dla naszego kraju - podkreślił Obama.
Ustępujący prezydent dumny z Hillary Clinton
Nawiązując do przegranej Demokratów Obama powiedział: "Liżemy rany i wracamy na arenę. A następnym razem spróbujemy spisać się lepiej".
Jednocześnie wezwał Demokratów, by odłożyli na bok rozczarowanie i pracowali na rzecz pomyślnego przekazania władzy prezydenckiej. Podkreślił, że teraz "wszyscy kibicujemy" sukcesowi Trumpa w jednoczeniu kraju i przewodzeniu Stanom Zjednoczonym. Zaakcentował, że krajowi potrzeba teraz "poczucia jedności, inkluzji i poszanowania instytucji".
Ustępujący prezydent oświadczył też, że jest dumny z Hillary Clinton eksponując jej zasługi jako szefowej Departamentu Stanu.
Polsat News, PAP
Komentarze