Stowarzyszenie Dziennikarzy Europejskich broni mediów przed politykami W Turcji, na Węgrzech i... w Polsce

W Kilkenny dziennikarze europejscy przyjęli rezolucję, w której zwracają uwagę na ekonomiczny nacisk władz na "Gazetę Wyborczą".

Stowarzyszenie Dziennikarzy Europejskich (AEJ) potępiło w przyjętej rezolucji działania skierowane przeciwko wolnej prasie w Turcji, na Węgrzech oraz w Polsce. W naszym kraju nie spodobała się presja ekonomiczna wywierana na "Gazetę Wyborczą". Choć wpływy ze sprzedaży nie maleją, to stopniały przychody z ogłoszeń wykupywanych przez państwowe urzędy i instytucje w dzienniku.

"Zgromadzenie ogólne Stowarzyszenia Dziennikarzy Europejskich AEJ na spotkaniu w Kilkenny w Irlandii potępiło naciski ekonomiczne, polityczne oraz policyjne, wywierane na prywatne media przez niektóre rządy krajów należących do Rady Europy. W ostatnim czasie do takich ewidentnych nacisków dochodzi na Węgrzech, w Polsce i w Turcji. Dotknęły one gazety codzienne w tych krajach: »Nepszabadsag«, »Gazetę Wyborczą« i »Cumhuriyet«" - głosi dokument przyjęty w sobotę w Kilkenny w Irlandii.

Organizacja zwróciła uwagę, że w tym roku państwowe firmy i instytucje wycofały reklamy w "Gazecie Wyborczej" powodując spadek jej wpływów reklamowych o 20 proc. Europejskie Stowarzyszenie Dziennikarzy zwraca uwagę, że w tym samym czasie wzrosły wpływy reklamowe w innych mediach, które otwarcie popierają rząd PiS. Według AEJ instytucje związane ze skarbem państwa zwiększyły swoje reklamowe wydatki w takich mediach nawet trzykrotnie.

AEJ jest międzynarodową organizacją, która zrzesza dziennikarzy z państw europejskich. Stowarzyszenie powstało w 1962 r. w Belgii. Dziś ma oddziały w 20 krajach i status organizacji pozarządowej przy UNESCO i Radzie Europy.

Do głównych zadań AEJ należy obrona wolności prasy, prawa do informacji i wartości demokratycznych. W sobotę AEJ przyjęło rezolucję w obronie prywatnych mediów w Turcji, na Węgrzech i w Polsce.

polsatnews.pl, wyborcza.pl, wirtualnemedia.pl

WIDEO - Zwolennik kary chłosty sam został wychłostany. Za romans z mężatką w Indonezji