Pluszaki jako symbol sprzeciwu wobec ustawy "Za życiem”
Ustawa, która miała być "za życiem" - przyniosła ostry sprzeciw. Kobiety napisały list do Andrzeja Dudy, a przed prezydencki pałac przyniosły zdeformowane pluszaki z metkami „4000 złotych”. Nie chcą by prezydent podpisał się pod ustawą, która nie była konsultowana i która różnicuje chore dzieci. O szczegółach reporter „Wydarzeń” Grzegorz Kępka.
Protestujące przekonywały, że 4 tys. zł, które ma być wypłacane za urodzenie chorego dziecka nie zabezpiecza żadnych potrzeb rodziny.
W liście skierowanym do Andrzeja Dudy pytają między innymi dlaczego projekt nie był konsultowany społecznie. O naruszaniu zasad dialogu społecznego napisała także w liście do Beaty Szydło Henryka Bochniarz przewodnicząca Rady Dialogu Społecznego.
Kobiety mają też pytania i wątpliwości: jak będzie wyglądać rola asystenta społecznego, czy istnieje wykaz chorób objętych ustawą i dlaczego na pomoc mogą liczyć tylko dzieci, u których wady wykryto wcześnie.
Przedstawiciele rządu zapowiedzieli, że do końca roku będzie stworzony całościowy system pomocy osobom niepełnosprawnym.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze