Waszczykowski: wspieramy proces zjednoczenia Cypru
Postęp w rozmowach na temat zjednoczenia Cypru i możliwe porozumienie w tej sprawie były w piątek w Nikozji tematami rozmów szefów MSZ: Polski - Witolda Waszczykowskiego i Cypru - Joannisa Kasulidisa.
Szef polskiej dyplomacji zadeklarował, że Polska wspiera proces zjednoczenia i będzie radzić Turcji, by odegrała pozytywną rolę w rozwiązywaniu tego konfliktu.
Cypr od 1974 r. jest podzielony pomiędzy Republikę Cypryjską a nieuznawaną Republikę Turecką Cypru Północnego. Liderzy cypryjskich Greków i Turków spotkają się 9 i 11 listopada w Szwajcarii, by rozmawiać na temat zjednoczenia. Kolejnym etapem rozmów ma być konferencja z udziałem Grecji i Turcji.
- Doceniamy wasze wysiłki i mamy nadzieję, że ostatni etap negocjacji przyniesie pozytywne efekty, ponieważ proces jednoczenia jest ważny nie tylko dla Cypru, ale także dla relacji w Unii Europejskiej oraz relacji pomiędzy UE a NATO, a także, oczywiście naszych przyszłych relacji z Turcją - powiedział Waszczykowski na wspólnej konferencji prasowej z szefem cypryjskiego MSZ.
"Jest to więc test"
Minister Kasulidis wyraził uznanie dla wsparcia udzielanego przez Polskę dla rozwiązania tego problemu. Jak mówił, podczas spotkania ministrowie "wymienili również poglądy w sprawie sytuacji politycznej w Turcji, w szczególności w kontekście sytuacji po próbie zamachu stanu".
Dopytywany o poglądy obu stron Kasulidis podkreślił, że rozwiązanie problemu i powstanie prawdziwie niezależnego i niepodległego państwa zależy w dużej mierze od postawy Turcji. - Ci, którzy chcą porozumienia, składają propozycje, które po negocjacjach mogą być wspólnie zaakceptowane. Jest to więc test - mówił szef cypryjskiego MSZ.
W jego ocenie sami Cypryjczycy "osiągnęli zrozumienie" we wszystkich sprawach wewnętrznych, z wyjątkiem kwestii terytorium, która będzie dyskutowana w przyszłym tygodniu w Szwajcarii. - Dlatego wiele będzie zależało od postawy Turcji - zaznaczył.
"Jesteśmy wrażliwi na pozycję Turcji"
W ocenie Waszczykowskiego naturalne jest, że różne położenie geopolityczne i inna przynależność do organizacji międzynarodowych obu krajów (Cypr nie należy do NATO, Turcja - tak) przekłada się na "nieco inne postrzeganie Turcji". - Jesteśmy jednak wrażliwi na pozycję Turcji, w szczególności w kwestii rozwiązywania problemu cypryjskiego. Wspieramy proces zjednoczenia Cypru i będziemy radzić naszym przyjaciołom i sojusznikom w Ankarze, by odegrali pozytywną rolę w rozwiązywaniu tego konfliktu - zaznaczył polski minister spraw zagranicznych.
Kasulidis zadeklarował, że Cypr poprze kandydaturę Polski o niestałe członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ w latach 2018-2019 (o co Polska konkuruje z Bułgarią). Wyraził nadzieję, że kwestia Cypru znajdzie się wśród priorytetów tego członkostwa, dodał jednak, że oczekuje, iż do tego czasu problem zostanie rozwiązany.
Ministrowie rozmawiali także na temat współpracy z partnerami z Europy Wschodniej w kontekście szczytu Partnerstwa Wschodniego w 2017 r. Podczas rozmowy poruszono także kwestię rozwoju na Ukrainie. Ministrowie wymienili również poglądy w sprawie Brexitu i jego konsekwencji dla przyszłości Europy. Podnieśli również kwestię zagrożeń zewnętrznych, takich jak konflikt w Syrii i Iraku.
Podzielony Cypr
Tematem rozmów były również stosunki polsko-cypryjskie, które obaj ministrowie ocenili jako owocne.
Waszczykowski w piątek rozmawiał również z prezydentem Cypru Nikosem Anastasiadisem i przewodniczącym parlamentu Demetrisem Syllurisem. Złożył również wizytę w siedzibie sił pokojowych ONZ na Cyprze.
Cypr Północny, zamieszkany przez Turków cypryjskich, oderwał się od Republiki Cypryjskiej w wyniku interwencji armii tureckiej w 1974 r., kiedy grecko-cypryjscy nacjonaliści w porozumieniu z juntą wojskową w Atenach obalili pierwszego prezydenta niepodległej Republiki Cypryjskiej arcybiskupa Makariosa.
Samozwańczy gabinet Nikosa Sampsona rządził zaledwie kilka dni, po czym do władzy powrócił legalnie wybrany Makarios; podział wyspy okazał się jednak trwały. Między Republiką Cypryjską a Turcją panuje tymczasowe zawieszenie broni. Państwa te po dziś dzień nie utrzymują stosunków dyplomatycznych.
Kiedy w 2004 r. Republika Cypryjska weszła do Unii Europejskiej, traktat akcesyjny objął całe terytorium wyspy, ale na północy zawieszono tzw. acqui communautaire (porządek prawny UE). Nie zmienia to faktu, że Turcy cypryjscy, tak jak Grecy cypryjscy, są obywatelami Unii.
"Rozmowy ostatniej szansy"
Republika Turecka Cypru Północnego jest prawie w całości sponsorowana przez Turcję, która co roku wpompowuje tam około 400 milionów dolarów.
Prowadzone od lat pod auspicjami ONZ negocjacje na temat ponownego zjednoczenia Cypru nie przyniosły do tej pory żadnych rezultatów. Te obecne są przez wielu określane jako rozmowy ostatniej szansy.
Prezydent zamieszkanej przez Greków Republiki Cypryjskiej Nikos Anastasiadis oraz przywódca nieuznawanej Republiki Tureckiej Cypru Północnego Mustafa Akinci zobowiązali się we wrześniu do wspólnych wysiłków, by w 2016 r. osiągnąć porozumienie ws. podzielonej wyspy.
Spotkania w Nikozji wpisują się w dwudniową wizytę ministra Waszczykowskiego, który w czwartek odwiedził też Ateny. Tematem rozmów tam był z kolei m.in. kryzys migracyjny.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze