Ełk: pierwsze zatrzymanie ws. dewastacji 100 grobów
Policja zatrzymała 30-letniego mężczyznę w sprawie aktu wandalizmu, do jakiego doszło na ełckim cmentarzu. W sobotę mężczyzna zostanie przesłuchany i wtedy będzie jasne, czy i jaki związek ma z dewastacją 100 mogił. - Na razie występuje w charakterze świadka i nie ma podstaw, by dostał zarzuty - powiedział Polsat News Wojciech Piktel, prokurator rejonowy w Ełku.
Informację o zdewastowaniu grobów policjanci z Ełku (woj. warmińsko-mazurskie) otrzymali w czwartek około godz. 6:00. O zniszczeniach zawiadomiły kobiety, które przyszły na groby bliskich - mogiły miały poprzewracane krzyże, połamane płyty i tablice nagrobne. Zabezpieczono nagrania z kliku kamer monitoringu.
Niszczyli znicze, kwiaty i wieńce
Wandale zniszczyli także znicze, kwiaty i wieńce z grobów. Kobiety zadzwoniły do straży miejskiej, która przekazała informację policjantom.
W czwartek na cmentarzu pracowało kilka grup dochodzeniowo-śledczych. Policjanci przeprowadzili oględziny ponad stu zniszczonych nagrobków, a technicy kryminalistyki zabezpieczyli ślady i wykonali dokumentację fotograficzną. Funkcjonariusze zabezpieczyli także nagrania z kilku kamer monitoringu. Na miejscu pracował także przewodnik z psem tropiącym.
Nagroda za pomoc policji
Prezydent Miasta Ełk wyznaczył nagrodę za informacje, które przyczynią się do ustalenia i zatrzymania sprawcy bądź sprawców tego zdarzenia.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze