Granat zamiast ziemniaka. Francuzka "na obiad" kupiła niewypał z 1917 roku
Isabelle Belmain z miejscowości Echirolles niedaleko Grenoble we Francji, wróciła z zakupów do domu z nietypowym nabytkiem. Gdy kobieta obierała ziemniaki na obiad zauważyła, że jeden z nich jest znacznie twardszy i ciężki od pozostałych.
Myślała, że dziwny przedmiot to po prostu kamień. Położyła go więc pod zlewem i wróciła do przygotowywania obiadu.
Gdy kilka godzin później do domu wrócił mąż Francuzki, Belmain pokazała mu swoje znalezisko. Wspólnie opłukali je z ziemi i zaczęli się mu przyglądać. Wówczas mężczyzna spostrzegł, że jest to granat.
Przyjechali saperzy
Przerażeni małżonkowie ostrożnie wynieśli niewypał do ogrodu i zadzwonili po policję. Na miejscu niemal natychmiast zjawili się saperzy, którzy zabezpieczyli niepożądany ładunek. Jak się później okazało był to pochodzący z 1917 roku granat Millsa N°23 Mk II.
Jak poinformowali funkcjonariusze policji, kartofle pochodziły z uprawy w regionie Pas de Calais, w północnej Francji, gdzie podczas pierwszej wojny światowej toczyło się wiele bitew.
#Isère Elle trouve une grenade dans un sac de pommes de terre ! Sa réaction sur #RTL : " J'ai failli faire des pommes de terre sautées ! pic.twitter.com/MFnp7LSey6
— Serge Pueyo (@SergePueyo) 24 października 2016
polsatnews.pl
Czytaj więcej