Karanie kobiet za aborcję. Biskupi są przeciwni
"Życie każdego człowieka jest wartością podstawową i nienaruszalną; biskupi przypominają, iż nie popierają projektów zapisów prawnych, które przewidują karanie kobiet, które dopuściły się aborcji" - głosi komunikat z obrad zebrania plenarnego KEP.
Fragment komunikatu KEP odczytał w środę rzecznik episkopatu ks. Paweł Rytel-Andrianik na konferencji prasowej podsumowującej dwudniowe obrady.
Biskupi podkreślili, że instytucje Kościoła nie zajmują się przygotowaniem projektów ustaw cywilnych, ale korzystają z prawa do wyrażania swoich opinii na temat proponowanych regulacji prawnych. "W tym kontekście KEP zaznacza, iż życie każdego człowieka jest wartością podstawową i nienaruszalną. Biskupi przypominają, iż nie popierają projektów zapisów prawnych, które przewidują karanie kobiet, które dopuściły się aborcji" - podkreślono.
Jak zaznaczono, "te kwestie Kościół rozwiązuje w sakramencie pojednania i zgodnie z przepisami kodeksu prawa kanonicznego i normami etyczno-moralnymi".
Biskupi zachęcają do modlitwy
"Konferencja Episkopatu Polski zachęca jednocześnie do modlitwy w intencji kobiet, które swoim życiem wypełniają powołanie do macierzyństwa oraz w intencji kobiet, które przeżywają trudności w swoim życiu, aby znajdowały wsparcie ze strony rodziny i otoczenia" - podkreślono.
W środę w Warszawie podsumowano dwudniowe obrady 374. zebrania plenarnego KEP. Wśród głównych tematów było podsumowanie Światowych Dni Młodzieży, 1050. Rocznica Chrztu Polski, Pielgrzymka Narodowa do Rzymu, Rok Miłosierdzia oraz uchodźcy.
- Jeżeli chodzi o inne tematy zebrania plenarnego KEP, to księża biskupi wspierają projekt, który mówi o możliwości wolnej niedzieli, aby podobnie jak w innych krajach europejskich, również była taka możliwość. Chodzi o troskę o rodziny w Polsce - powiedział rzecznik episkopatu.
Projekt w komisji
W środę sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka zajmie się obywatelskim projektem ustawy zaostrzającym przepisy ws. aborcji. Przewiduje on bezwzględny zakaz przerywania ciąży i odpowiedzialność karną dla każdego, kto powoduje śmierć dziecka poczętego.
Sejm skierował projekt komitetu "Stop aborcji" do dalszych prac w komisji 23 września. Posłowie odrzucili natomiast projekt liberalizujący przepisy aborcyjne przygotowany przez komitet "Ratujmy kobiety".
Projekt komitetu "Stop aborcji" przewiduje bezwzględny zakaz przerywania ciąży i odpowiedzialność karną dla każdego, kto powoduje śmierć dziecka poczętego. Nowością w tym projekcie - w stosunku do wcześniejszych prób zaostrzenia ustawy dot. aborcji - jest karanie kobiet, które poddadzą się aborcji.
Protesty kobiet w całym kraju
Reakcją na decyzję posłów były tzw. czarne protesty w całym kraju. Według policji, w poniedziałek w całym kraju w 143 zgromadzeniach, związanych z tzw. czarnym protestem, uczestniczyło ok. 98 tys. osób.
W myśl obowiązującej ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (z 1993 r.) aborcji można dokonywać, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, jest duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu lub gdy ciąża jest wynikiem czynu zabronionego. W obywatelskim projekcie są zapisy uchylające te możliwości.
PAP
Czytaj więcej