Francuski rząd zamawia pociągi TGV dla ratowania fabryki. Mimo, że nie pojadą z pełną prędkością
Francuski rząd ogłosił we wtorek zamówienie na 21 pociągów o dużej prędkości (TGV), w większości dla tras, na których nie mogą szybko jeździć, w ramach przedwyborczych starań o utrzymanie zatrudnienia w ich wytwórni w mieście Belfort - poinformował Reuters. Ma to kosztować ponad 600 mln euro.
Powołując się na źródło bliskie sprawie, podał, że wartość złożonego w spółce przemysłu maszynowego Alstom zamówienia wynosi co najmniej 630 mln euro. Informację o tym przedstawiono już związkom zawodowym i lokalnym władzom, a jej oficjalne opublikowanie oczekiwane jest jeszcze we wtorek.
W obliczu przyszłorocznych wyborów prezydenckich i parlamentarnych rząd prezydenta Francoisa Hollande'a obiecał utrzymanie produkcji pociągów i miejsc pracy w fabryce w Belfort, która według zarządu Alstom nie ma szans na przetrwanie z powodu braku zamówień.
Polityczna burza wokół fabryki
W ubiegłym tygodniu spółka wywołała polityczną burzę zapowiedzią, że przeniesie 400 spośród łącznie 480 miejsc pracy w Belfort gdzie indziej, przekształcając wytwórnię w zakład remontowy.
Plan wsparcia fabryki przedstawił we wtorek na mityngu w Belfort minister przemysłu Christophe Sirugue. Powiedział on zebranym, że rząd złoży bezpośrednie zamówienie na 15 pociągów TGV dla obsługi połączeń na południu kraju - podało cytowane przez Reutera źródło zaznajomione ze sprawą.
Według niego państwowe koleje SNCF potwierdzą również zamówienie na sześć dodatkowych pociągów kursujących trasą o dużej prędkości z Paryża do Mediolanu i Turynu.
Historyczna fabryka
Fabryka lokomotyw w Belfort istnieje od 1879 roku, a pierwszy parowóz został tam wyprodukowany rok później. W XX wieku to przemysłowe miasto stało się kolebką francuskich superszybkich ekspresów TGV.
Obecnie pracuje tam ponad 400 osób. Wobec spadku zamówień Alstom postanowił przenieść produkcję lokomotyw do Reichshoffen, ok. 200 km na północ, proponując jednocześnie pracownikom zatrudnienie w innych zakładach koncernu. Związki zawodowe z góry zapowiedziały, że większość załogi się nie przeprowadzi.
Państwo posiada 20 proc. udziałów Alstomu.
PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze