Palestyńczyk zaatakował nożem izraelskiego żołnierza. Został zastrzelony
Do ataku doszło w piątek w punkcie kontrolnym Kalandia między Jerozolimą a Zachodnim Brzegiem Jordanu. Młody Palestyńczyk został zastrzelony po tym, jak dźgnął nożem żołnierza. Rannego żołnierza przewieziono do szpitala.
Do incydentu doszło kilka godzin po uroczystościach pogrzebowych byłego prezydenta Izraela Szimona Peresa, w których uczestniczyło w Jerozolimie wielu światowych przywódców. Była także delegacja Autonomii Palestyńskiej na czele jej przywódcą, Mahmudem Abbasem.
W atakach, dokonywanych od roku przez Palestyńczyków na cywilów, żołnierzy i policjantów zginęło już 34 Izraelczyków, dwóch Amerykanów, Jordańczyk, Erytrejczyk i Sudańczyk. Zostało też zabitych ponad 230 Palestyńczyków; według władz izraelskich byli to w większości napastnicy. Przez pewien czas do takich ataków dochodziło niemal codziennie.
Winą za te ataki Izrael obciąża palestyńskich polityków i przywódców religijnych, zarzucając im prowadzenie kampanii podżegania do takich czynów. Strona palestyńska wskazuje jako przyczynę zamachów wiele lat życia pod izraelskimi rządami wojskowymi i nikłe nadzieje na własne państwo.
PAP