Obama: Bill! Chodź, zabiorę cię do domu! — Reuters

Obecny prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama i były prezydent Bill Clinton przebywali w piątek w Jerozolimie na pogrzebie byłego prezydenta Izraela Szimona Peresa. Gdy po zakończeniu uroczystości obaj politycy mieli już wracać do USA, na lotnisku doszło do zabawnej sytuacji.

Kamery telewizyjne uchwyciły moment, gdy stojący w drzwiach Air Force One - wyraźnie rozbawiony, w poluzowanym krawacie i podwijający rękawy swojej koszuli - Obama kilkukrotnie ponagla Clintona, by wszedł na pokład.

- Bill, chodźmy! - krzyczy śmiejąc się Obama. - No, chodźmy! Bill! Chodź, zabiorę cię do domu! - wołał do męża ubiegającej się o funkcję 45. prezydenta USA Hillary Clinton.

Peres - Laureat Pokojowej Nagrody Nobla

Były prezydent Izraela Szimon Peres spoczął w piątek na cmentarzu narodowym na Wzgórzu Herzla w Jerozolimie. W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyło wielu światowych przywódców, m.in. prezydent RP Andrzej Duda.

Szimon Peres był prezydentem Izraela w latach 2007-2014, dwukrotnym szefem rządu, przez wiele lat ministrem i posłem, a także laureatem Pokojowej Nagrody Nobla za porozumienia z Palestyńczykami z 1993 roku. Zmarł w nocy z wtorku na środę w szpitalu w Tel Awiwie, dwa tygodnie po udarze mózgu. Miał 93 lata.

Reuters

WIDEO: Ekspert nie ma złudzeń. "Do starej wojny może dojść nowa"