Macierewicz o Siemoniaku: pozostaje mu tylko przekazywanie fałszywych informacji
Były minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak (PO) na Twitterze napisał, że "sekretarz obrony USA nie przyjął w Pentagonie przebywającego w Waszyngtonie min. Macierewicza". Pytany przez reportera Polsat News o komentarz w tej sprawie obecny szef resortu obrony zaprzeczył tym słowom, stwierdzając, że "takiej sytuacji absolutnie nie było".
Minister Macierewicz przebywał w piątek z jednodniową wizytą w Stanach Zjednoczonych. Podczas pobytu m.in. był głównym mówcą na sympozjum z udziałem studentów, naukowców i polityków na Uniwersytecie Stanowym Rutgersa w New Brunswick w stanie New Jersey. Wygłosił tam główne przemówienie na konferencji na temat bezpieczeństwa narodowego.
Siemoniak napisał tego samego dnia późnym wieczorem na swoim profilu na Twitterze, że podczas wizyty obecny szef MON nie spotkał się z sekretarzem obrony USA, Ashtonem Carterem w Pentagonie, ponieważ ten go nie przyjął.
Sekretarz obrony USA nie przyjął w Pentagonie przebywającego w Waszyngtonie min. Macierewicza. Zanim "wstaliśmy z kolan" -nie do pomyślenia.
— Tomasz Siemoniak (@TomaszSiemoniak) 30 września 2016
Macierewicz: takiej sytuacji absolutnie nie było
Minister obrony narodowej, dopytywany dziś przez dziennikarza Polsat News Szymona Zaworskiego o komentarz w tej sprawie odpowiedział: "Cóż można powiedzieć. Pozostaje mu (Tomaszowi Siemoniakowi - red.) tylko przekazywanie fałszywych informacji, bo już na szczęście nie może psuć armii. Takiej sytuacji absolutnie nie było".
polsatnews.pl
Czytaj więcej