Likwidacja kolejnego nielegalnego obozowiska migrantów w Paryżu
Około 1500 migrantów koczujących koło stacji paryskiego metra Stalingrad rozwieziono w piątek autokarami do hoteli i ośrodków dla starających się o azyl. Władze Paryża tłumaczą likwidację obozowiska "pilną koniecznością sanitarną".
Dziesiątki pojazdów policyjnych zaparkowanych było w piątek rano wzdłuż zamkniętej dla ruchu Avenue de Flandre. Policjanci, niektórzy w maskach szpitalnych zakrywających usta i nos, otaczali migrantów, którzy porzucili swe namioty i rozłożone na bruku materace. Niewielkie grupki policjantów przeszukiwały to prowizoryczne obozowisko w poszukiwaniu zapomnianych dzieci lub osób niesprawnych.
Tłum uchodźców, przede wszystkim z Afganistanu i krajów Afryki oraz Kurdów, czekał na podjeżdżające autobusy. Otoczony był kordonem policjantów i licznymi przedstawicielami merostwa oraz organizacji Emmaus Solidarite, której powierzono opiekę nad migrantami.
Paris police dismantle camp housing 1,500 migrants https://t.co/7IM8idX2Og pic.twitter.com/nlRlF7P2Zo
— POLITICO Europe (@POLITICOEurope) 16 września 2016
"Wszyscy zostaną gdzieś umieszczeni"
Przedstawicielka Emmaus, która prosiła o niepodawanie jej nazwiska, powiedziała, że najpierw zajmuje się wyszukaniem kobiet w ciąży i z małymi dziećmi, które w pierwszym rzędzie zostaną przewiezione do hoteli. - Ale wszyscy zostaną gdzieś umieszczeni, w hotelach albo w ośrodkach dla starających się o azyl - zapewniała.
Operacja przebiegła spokojnie. Migranci, wiedząc, że znajdą się w lepszych warunkach, spieszyli się wręcz, by znaleźć się wewnątrz policyjnego kordonu. Opustoszały nawet odległe o kilkaset metrów od stacji Stalingrad "podobozowiska".
"To już rutyna, robimy miejsce dla następnych"
18 sierpnia po raz drugi zlikwidowano prawie w tym samym miejscu podobne obozowisko. Policjanci niechętnie mówili o wyznaczonym im zadaniu. - To już rutyna, robimy miejsce dla następnych - powiedział dziennikarzom ironicznie jeden z funkcjonariuszy.
Dziesięć dni temu mer Paryża Anne Hidalgo poinformowała, że w połowie października zostanie otwarty pierwszy w stolicy obóz przejściowy dla uchodźców. Pomieści w pierwszym etapie 400 a następnie do 600 mężczyzn. Podobny obóz dla 350 samotnych kobiet i matek z dziećmi ma powstać w Paryżu na bliskim przedmieściu Ivry.
PAP
Czytaj więcej