Trump obiecuje płatne urlopy macierzyńskie

Świat
Trump obiecuje płatne urlopy macierzyńskie
PAP/EPA/JIM LO SCALZO

W przemówieniu wygłoszonym w Aston, w stanie Pensylwania, republikański kandydat na prezydenta Donald Trump przedstawił plan pomocy rodzinom przewidujący m.in. zagwarantowane przez rząd federalny sześciotygodniowe płatne urlopy macierzyńskie.

Stany Zjednoczone - jak przypomniał Trump - są jedynym krajem wysoko rozwiniętym, w którym kobiety nie mają zapewnionych przez państwo płatnych urlopów macierzyńskich; zależą one tylko od pracodawcy.
 
Kandydat Partii Republikańskiej (GOP) do Białego Domu obiecał, że jako prezydent wprowadzi możliwość odpisywania od podatków wydatków na opiekę nad dziećmi. Dotyczyłoby to rodzin z maksimum czworgiem dzieci, o dochodach nie przekraczających 250 tysięcy dolarów rocznie.
 
Propozycje Trumpa są niezwykłe jak na kandydata partii, która dotychczas nie oferowała tego rodzaju hojnej pomocy rodzinom, finansowanej z budżetu państwa. Wzmacnianie socjalnej „siatki bezpieczeństwa” było domeną Demokratów.
 
Chce pozyskać głosy kobiet

 

Przedstawioną w Aston inicjatywę komentuje się jako gest Trumpa w nadziei na rozszerzenie bazy wyborczej i zdobycia większego poparcia wśród kobiet oraz niezależnych, centrowych wyborców. O wiele więcej kobiet popiera na razie jego demokratyczną przeciwniczkę Hillary Clinton.
 
- Trzeba, aby pracujące matki były sprawiedliwie wynagradzane za swoją pracę i żeby miały dostęp do niedrogiej i odpowiedniej opieki nad swoimi dziećmi - powiedział republikański kandydat.
 
W Aston mówca został przedstawiony słuchaczom przez swoją córkę Ivankę, która sama jest współautorką planu pomocy rodzinom.
 
Dodatkowe wydatki państwa związane ze zwiększoną pomocą dla rodzin - jak oznajmił kandydat GOP - mają być sfinansowane dzięki eliminacji oszustw i nadużyć przy pobieraniu zasiłków dla bezrobotnych.
 
Komentatorzy sceptycznie ocenili tę obietnicę. Środki uzyskane w ten sposób byłyby, ich zdaniem, dalece nie wystarczające.
 
Clinton obiecywała 6 miesięcy urlopu

 

Przedstawiciele kampanii wyborczej Clinton oświadczyli, że plan Trumpa to „nonsens”. Skrytykowali ograniczenie w nim urlopów na opiekę nad dziećmi do kobiet i przypomnieli, że kandydat Republikanów w innych sprawach, np. aborcji, zajmuje stanowisko konserwatywne.
 
Hillary Clinton wcześniej obiecała, że jak wygra wybory, zagwarantuje Amerykanom 6-miesięczne urlopy rodzinne na wychowanie dzieci. Miałoby to zostać sfinansowane z wyższych podatków od najzamożniejszych obywateli.
 
Wszelkie propozycje w zakresie polityki społeczno-gospodarczej w USA muszą uzyskać zgodę Kongresu.
 
Według najnowszych sondaży, przewaga Clinton nad Trumpem w wyścigu do Białego Domu zmalała. Indeks Real Clear Politics, mierzący średnią z kilku najważniejszych sondaży, wykazał, że kandydatkę Demokratów popiera obecnie tylko o niecałe 3 punkty procentowe więcej wyborców niż kandydata Republikanów.

 

PAP

ptw/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie