45 tys. zł za ławkę i kilka wrzosów. W Łodzi powstał pierwszy parklet
Parklet, czyli miejsce parkingowe zamienione w miejsce odpoczynku, stanął przy ul. Andrzeja Struga w Łodzi. Niewielka konstrukcja dla 4-5 osób podoba się mieszkańcom, jednak są już zdecydowanie mniej zadowoleni z tego, ile pieniędzy przeznaczono na budowę parkletu. To miejsce kosztowało miasto 45 tys. złotych.
Parklet to niewielka przestrzeń publiczna dedykowana pieszym. Składa się z drewnianego podestu wyrównanego do poziomu chodnika, na którym znajdują się ławki oraz niska i wysoka roślinność.
- Można tutaj zatrzymać się, usiąść, porozmawiać. To takie miejsce integracji lokalnej społeczności – wyjaśnił Bartek Olczak z Fundacji Fenomen, pomysłodawca projektu.
8 tys. zł za rośliny
- Koszt parkletu to 24 tysiące. Cała reszta, to są koszty dodatkowe, czyli podatki, koszt składowania – powiedział Polsat News Grzegorz Justyński z Urzędu Miasta w Łodzi.
Materiały i koszty budowy pochłonęły 16 tys. złotych. Sama roślinność - jej kupno i pielęgnacja - kosztowała 8 tys. zł. Pozostałe koszty to dokumentacja (1 tys. zł), zmiana organizacji ruchu (1,5 tys. zł), przewiezienie z miejsca montażu i odwiezienie zimą do magazynu (2,5 tys. zł), składowanie (2 tys. zł), zajęcie części drogi (2,5 tys. zł) i podatek (7,7 tys. zł).
Parklet ma stać przy ul. Struga, jednej z bardziej ruchliwych ulic w mieście, do końca października. Na zimę zostanie złożony, a wiosną trafi w inne miejsce w Łodzi.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze