Młodzi polscy dyrygenci zaprezentują się we wrześniu w Białymstoku

Kultura
Młodzi polscy dyrygenci zaprezentują się we wrześniu w Białymstoku
www.oifp.eu
Młodzi polscy dyrygenci zaprezentują się we wrześniu w Białymstoku.

Premiery "Zemsty nietoperza" Johanna Straussa i "Cyganerii" Giacomo Pucciniego, a wcześniej VI Ogólnopolski Konkurs Młodych Dyrygentów - to wydarzenia nowego sezonu artystycznego Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku.

Opera i Filharmonia Podlaska w Białymstoku to placówka samorządu województwa podlaskiego, uważana za jedną z największych tego typu instytucji w Polsce, do tego jedyna łącząca różne rodzaje działalności kulturalnej. W nowym gmachu działa od czterech lat. Rocznie odwiedza ją 130-150 tys. osób.

 

Stała publiczność

 

- To stała frekwencja i bardzo nas to cieszy. Świadczy to o tym, że - czego się baliśmy - ten boom pierwszych lat działalności opery nie spada. Widzowie są zainteresowani naszą ofertą repertuarową, trafiamy w ich gusta - powiedział we wtorek na konferencji prasowej dyrektor tej placówki Damian Tanajewski.

 

Nowy sezon Opery i Filharmonii Podlaskiej rozpocznie, na początku września, VI edycja Ogólnopolskiego Konkursu Młodych Dyrygentów im. Witolda Lutosławskiego. Weźmie w nim udział 24 adeptów sztuki dyrygenckiej.

 

"Zemsta nietoperza"

 

Na pierwszą połowę grudnia planowana jest premiera "Zemsty nietoperza" Johanna Straussa, w wersji z wykorzystaniem multimedialnego wyposażenia głównej sceny. W obsadzie tej operetki znaleźli się m.in. aktorzy Białostockiego Teatru Lalek. Na marzec 2017 roku zaplanowano premierę opery "Cyganeria" Giacomo Pucciniego.

 

Do tego widzowie będą mogli zobaczyć ponownie m.in. "Czarodziejski flet" z muzyką Wolfganga Amadeusza Mozarta i "Carmen" Georges'a Bizeta, a latem przyszłego roku - kolejną edycję muzycznego Halfway Festiwal. W planie jest też międzynarodowy konkurs organowy.

 

Koncerty kameralne

 

Kierownik artystyczny Opery i Filharmonii Podlaskiej Paweł Kotla zwrócił uwagę, że - w placówce łączącej operę i filharmonię - wyzwaniem jest oferta symfoniczna. Mówił, że program został przygotowany tak, aby publiczność nie odczuła, iż w jakikolwiek sposób ta oferta symfoniczna jest gorsza od tego, co proponują inne filharmonie w Polsce. - Które jednak tej działalności operowej nie muszą prowadzić - zaznaczył Kotla.

 

Zwrócił uwagę na koncerty kameralne, które będą przygotowywane wtedy, gdy pełna orkiestra będzie zajęta przy produkcjach operowych. Ma być też seria występów gościnnych. Wśród artystów, których może się spodziewać białostocka publiczność, wymieniamy jest np. Jerzy Maksymiuk, a listopadowy koncert, w którym weźmie udział, będzie związany z obchodzonymi w tym roku 80. urodzinami artysty.

 

PAP

hlk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie