Dostała 38 tys. euro kary, bo żebrała razem z dzieckiem
Mihaela Cristea pochodzi z Rumunii, jednak od jakiegoś czasu mieszka w Austrii, dokładnie w kraju związkowym Vorarlberg. Po tym, jak kilkakrotnie wykorzystała swoje dziecko do tego, by skupiać na sobie uwagę przechodniów i wyciągać od nich pieniądze, została ukarana grzywną w wysokości 38 tys. euro. Żebranie, a tym bardziej wykorzystywanie dzieci do żebrania jest tam bowiem nielegalne.
Mimo, że austriacki Trybunał Konstytucyjny w 2013 roku uznał, że żebranie jest prawem człowieka, w Austrii od 2011 roku wprowadzane są zakazy żebrania, które wiążą się z karami finansowymi.
Właśnie taką karę, tyle, że rekordowej wysokości, nałożono na obywatelkę Rumunii, która do żebrania w Vorarlbergu wykorzystywała jedno ze swoich pięciorga dzieci (pozostała czwórka mieszka w Rumunii, kobieta w ten sposób zarabiała, by wysyłać im pieniądze).
Prawnik reprezentujący kobietę twierdzi jednak, że ktoś, kto zarabia 200 euro miesięcznie, nie będzie w stanie uiścić kary. - To niezgodne z prawem - twierdzi mecenas Anton Schaefer. Dodał, że tak wysoka kara nałożona przez lokalne władze ma na celu "oczyszczenie" ulic z żebrzących ludzi.
Przedstawicielka Partii Zielonych z Vorarlberga, Nina Tomaselli, skrytykowała całą sytuację i zaapelowała, by urzędnicy "poszli po rozum do głowy".
The Local
Czytaj więcej
Komentarze