Rio: Majewski i Bukowiecki w finale pchnięcia kulą
Złoty medalista igrzysk w Pekinie i Londynie Tomasz Majewski, a także Konrad Bukowiecki wystąpią w wieczornym finale olimpijskiego konkursu pchnięcia kulą. Nie zdołał zakwalifikować się Michał Haratyk. Do finałowego konkursu skoku wzwyż awansowała Kamila Lićwinko.
W porannej sesji eliminacyjnej wystartowało 33 zawodników. Na szóstej pozycji z wynikiem 20,71 uplasował się Bukowiecki, na siódmej Majewski - 20,56, a na 18. Haratyk - 19,97, który w tym sezonie osiągnął odległość 21,23.
Najlepsze rezultaty uzyskali: Amerykanin Ryan Crouser - 21,59, Nowozelandczyk Tomas Walsh - 21,03 i Brazylijczyk Darlan Romani - 20,94. Dziesiąty rezultat miał wicemistrz olimpijski z Londynu Niemiec David Storl - 20,47. Nieco lepszy - 20,73 osiągnął mistrz świata Amerykanin Joe Kovacs, który w czerwcu pchnął kulę na odległość 22,13.
Początek finałowego konkursu w nocy z czwartku na piątek o godz. 1.30 czasu polskiego.
Lićwinko awansowała do finału skoku wzwyż pokonując kwalifikacyjną wysokość 194 cm. Były nerwy, ale to już poza mną. Jestem w finale i to najważniejsze" - cieszyła się rekordzistka Polski.
W gronie lekkoatletek, które będą walczyły o medale (początek konkursu o 1.30 w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego), są m.in. wielce utytułowana Chorwatka Blanka Vlasic i czwarta zawodniczka igrzysk w Londynie, trzykrotna mistrzyni Europy (2012, 2014, 2016) Hiszpanka Ruth Beitia.
PAP
Czytaj więcej