Samochód wjechał w wózek z niemowlęciem. Pchał go przez kilka sekund
Do zdarzenia doszło na przejściu dla pieszych w Giżycach koło Sochaczewa (Mazowieckie). Matka z 2-miesięczną córeczką w wózku przechodziła przez ulicę, gdy na pasy wjechał samochód. Uderzył w wózek i zanim wyhamował pchał go przez kilkanaście metrów. - Dziecko jest w stanie bardzo ciężkim. Matka jest w szoku - powiedziała st. sierż. Agnieszka Dzik z Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie.
Wypadek miał miejsce w środę tuż przed godz. 10.
Doszło do niego na odcinku drogi, na którym obowiązywało ograniczenie prędkości do 50 km/godz. Był też znak informujący, że przejście dla pieszych jest szczególnie uczęszczane przez dzieci. Siła uderzenia była tak duża, że wyrwała wózek z rąk kobiety, a pieluszki i pościel dziecka wypadły na ulicę.
Kierowcą skody oktawii był 31-letni mieszkaniec Sochaczewa. Wstępne ustalenia policji wykazały, że był trzeźwy. Zostanie poddany badaniom, czy nie był pod wpływem środków odurzających. Mężczyzna został zatrzymany, nie złożył jeszcze żadnych wyjaśnień.
Policja bada okoliczności zdarzenia.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze