Ambasador USA: brak dowodów na ukraińskie wtargnięcie na Krym
Władze Stanów Zjednoczonych nie odnotowały dotąd niczego, co potwierdzałoby prawdziwość przekazanych przez Rosję informacji o rzekomym ukraińskim zbrojnym wtargnięciu na Krym - oświadczył w czwartek ambasador USA w Kijowie Geoffrey Pyatt. Amerykanie podtrzymują sankcje nałożone na Rosję, dopóki półwysep nie zostanie zwrócony Kijowowi.
- Rosja ma zwyczaj wysuwania fałszywych oskarżeń pod adresem Ukrainy, by odciągać uwagę od własnych nielegalnych działań - napisał Pyatt na Twitterze. - Rząd USA nie widział dotąd niczego, co potwierdzałoby rosyjskie twierdzenia na temat "inwazji na Krym" - dodał. Przypomniał, że władze ukraińskie stanowczo zdementowały te doniesienia.
1/5 US government has seen nothing so far that corroborates Russian allegations of a “Crimea incursion” & Ukraine has strongly refuted them.
— Geoffrey Pyatt (@GeoffPyatt) August 11, 2016
2/5 Russia has a record of frequently levying false accusations at Ukraine to deflect attention from its own illegal actions.
— Geoffrey Pyatt (@GeoffPyatt) August 11, 2016
3/5 Our view on Crimea’s status is well known. Crimea is, and will always remain, part of Ukraine.
— Geoffrey Pyatt (@GeoffPyatt) August 11, 2016
"Ukraińska praktyka terroru"
W środę rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) poinformowała, że Ukraińcy planowali przeprowadzić atak terrorystyczny na Krymie, którego celem byłaby krytyczna infrastruktura. Według FSB zlikwidowano tworzącą się ukraińską siatkę szpiegowską i udaremniono próbę przerzucenia innej grupy dywersyjnej na Krym.
Po tych doniesieniach prezydent Władimir Putin oskarżył Ukrainę o stosowanie "praktyki terroru" dla sprowokowania nowego konfliktu i zdestabilizowania zajętego przez Rosję Krymu. Podkreślił, że w związku z "zatrzymaniem dywersantów" na Krymie nie mają sensu rozmowy tzw. czwórki normandzkiej (Rosja, Ukraina, Francja, Niemcy) na temat procesu pokojowego na wschodzie Ukrainy, do których miało dojść w kuluarach wrześniowego szczytu G20 w Chinach.
Ukraina zaprzecza doniesieniom FSB
Informacjom FSB zaprzeczyły kategorycznie ukraińskie ministerstwo obrony i wywiad wojskowy, który według Moskwy miał organizować dywersję. Ministerstwo uznało, że oświadczenia FSB są "próbą wybielania agresywnych działań oddziałów Federacji Rosyjskiej na terytorium zaanektowanego" Krymu i mają na celu odwrócenie uwagi "od przestępczych działań przekształcenia półwyspu w odizolowaną bazę wojskową".
PAP
Czytaj więcej