Legia gra o jesień w Europie
Piłkarze Legii Warszawa po ubiegłotygodniowym zwycięstwie w Żylinie 1:0 w meczu 3. rundy eliminacji Ligi Mistrzów są w korzystnej sytuacji przed rewanżem z AS Trencin. - Jednak jednobramkowa przewaga to niebezpieczny wynik - podkreślił trener mistrzów Polski Besnik Hasi. W razie awansu Legioniści zapewnią sobie co najmniej występ w fazie grupowej Ligi Europy.
Przed tygodniem Legia wygrała na sztucznej nawierzchni stadionu w Żylinie 1:0 po bramce Nemanji Nikolicia.
- Mamy przewagę jednego gola oraz tego, że rewanż jest na naturalnej nawierzchni przed własną publicznością. Jednak jednobramkowa przewaga to niebezpieczny wynik. Spodziewamy się, że rywale będą atakować od początku - powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej trener "Wojskowych".
Słowacy ruszą do przodu
W tej sytuacji rywale nie mają nic do stracenia i zapowiadają walkę o zwycięstwo oraz awans do kolejnej rundy.
- Z naszej strony nie będzie kalkulacji. Wynik pierwszego meczu sprawia, że nie możemy zacząć spotkania defensywnie. Chcemy od razu zaatakować - przyznał szkoleniowiec mistrza Słowacji Martin Sevela.
Początek spotkania o 20.45. Aby zagrać w fazie grupowej Champions League, mistrzowie Polski muszą pokonać zespół z Trenczyna, a następnie przebrnąć przez kolejną rundę.
Jeśli wyeliminują mistrza Słowacji i odpadną w 4. rundzie kwalifikacji LM, zagrają w fazie grupowej Ligi Europy.
Dotychczas tylko dwa polskie kluby wystąpiły w Lidze Mistrzów - Legia w sezonie 1995/96 oraz Widzew Łódź w następnej edycji.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze