Kard. Dziwisz: ze smutkiem przeżywamy śmierć kard. Macharskiego. "Odszedł do wieczności dobry pasterz"

Polska
Kard. Dziwisz: ze smutkiem przeżywamy śmierć kard. Macharskiego. "Odszedł do wieczności dobry pasterz"
PAP/Radek Pietruszka

- Ze smutkiem, ale i z chrześcijańską nadzieją przeżywamy śmierć wieloletniego biskupa i metropolity krakowskiego, księdza kardynała Franciszka Macharskiego - oświadczył metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. - Społeczeństwo pożegna go z wdzięcznością, serdecznie i licznie - dodał.

- Przez 27 lat prowadził z wielką mądrością i odpowiedzialnością w trudnych czasach Kościół krakowski - powiedział metropolita krakowski o swoim poprzedniku w Archidiecezji Krakowskiej. - Społeczeństwo pożegna go z wdzięcznością, serdecznie i licznie - dodał. 

 

Metropolita krakowski podkreślił, że na pewno wielu ludzi jest wdzięcznych kard. Macharskiemu za jego postawę, zwłaszcza za pomoc internowanym i cierpiącym. -On umiał z delikatnością, dystansem to wszystko prowadzić poprzez Caritas i instytucje diecezjalne – podkreślił kard. Dziwisz.

 

Przypomniał, że kard. Macharski przyjaźnił się z Janem Pawłem II i był wierny jego nauczaniu.  - Służył wiernie Kościołowi krakowskiemu i społeczeństwu - mówił. - Żegnamy go z żalem, ale i z wdzięcznością Panu Bogu za jego życie, za jego działalność i za to wszystko, kim był" - stwierdził kard. Dziwisz. I zwrócił uwagę , że kard. Macharski "odszedł w dniu Matki Bożej Anielskiej, w dniu, w którym wspominamy św. Franciszka z Asyżu" i po zakończeniu Światowych Dni Młodzieży, a "odwiedził go, modlił się przy nim w szpitalu, ojciec święty Franciszek".

 

"Dziękujemy Bogu za 90 lat życia, za 66 lat kapłaństwa, za służbę biskupią w Kościele krakowskim od 1979 roku, za służbę kardynalską w Kościele Powszechnym" - podkreślił kardynał.

 

Pełnił zadania "w świetle swego poprzednika"

 

Przypomniał, że kard. Macharski "kontynuował dzieło poprzednika Kardynała Karola Wojtyły, który - jako papież - mianował go swoim następcą". "Zawsze podkreślał, że pełni swe biskupie zadania "w świetle swego poprzednika". Ostatnie lata jego życia, a szczególnie ostatnie miesiące były pełne cierpienia. Otoczony był troskliwą opieką służby zdrowia i sióstr Albertynek" - przypomniał kardynał Dziwisz.

 

"Bóg powołał go do siebie w Roku Miłosierdzia" - stwierdził. "Całe jego życie, a szczególnie biskupią służbę, koncentrował wokół tajemnicy Miłosierdzia Bożego. Jego biskupie zawołanie "Jezu, ufam Tobie", było treścią jego życia wewnętrznego, jednym z głównych tematów posługi słowa i światłem w biskupim posługiwaniu, szczególnie w trosce o chorych, biednych, zagubionych moralnie, samotnych. Jego dziełem jest Sanktuarium Miłosierdzia Bożego" - podkreślił kard. Dziwisz.

 

Udzielił wielu święceń kapłanom, bierzmował tysiące młodych

 

"Polecamy Miłosierdziu Bożemu zmarłego księdza kardynała Franciszka. Wielu z nas ma szczególne powody, aby dziękować Bogu za księdza kardynała: udzielił święceń wielu kapłanom, bierzmował tysiące młodych, konsekrował nowe kościoły, ustanawiał parafie, przewodniczył liturgii w wielu miejscach, szczególnie pielgrzymkowych, odwiedził tysiące chorych, żegnał tych, którzy odeszli do wieczności" - przypomniał zasługi zmarłego kardynała Macharskiego.

 

Kard. Dziwisz zapewnił o modlitwie za zmarłego. Zaapelował także o modlitwy "za zmarłego kardynała Franciszka w rodzinach, wspólnotach modlitewnych i apostolskich". "Niech w każdym kościele odprawiona będzie msza święta w intencji naszego drogiego pasterza śp. Księdza Kardynała Franciszka. Niech Aniołowie zawiodą Go do raju" - napisał kard. Dziwisz w komunikacie.

 

Kard. Franciszek Macharski, były metropolita krakowski, zmarł we wtorek o godz. 9:37 w krakowskim szpitalu.

 

PAP

mr/ptw/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie