W tureckim puczu uczestniczyło ponad 8,6 tys. żołnierzy
Tureckie wojsko poinformowało w środę, że w próbie puczu z 15 lipca wzięło udział ponad 8,6 tys. żołnierzy, co stanowi ok. 1,5 proc. sił zbrojnych. Mieli oni należeć do "siatki terrorystycznej" przebywającego w USA muzułmańskiego kaznodziei Fethullaha Gulena.
W komunikacie cytowanym przez turecką telewizję NTV podano, że podczas próby zamachu stanu wykorzystano 35 samolotów wojskowych, w tym 24 myśliwce, a także 37 śmigłowców, 37 czołgów i 246 pojazdów opancerzonych.
Władze Turcji oskarżają Gulena o zorganizowanie puczu. Kaznodzieja był niegdyś sprzymierzeńcem tureckiego prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, a obecnie uznawany jest przez niego za głównego przeciwnika. Sam Gulen potępił próbę zamachu i zaprzecza, by był weń zamieszany.
Pod koniec zeszłego tygodnia turecki premier Binali Yildirim zapowiedział, że dowództwo sił zbrojnych nie będzie w przyszłości podporządkowane ministerstwu obrony, lecz bezpośrednio prezydentowi.
W następstwie udaremnionego puczu od 16 lipca w Turcji tymczasowo aresztowano ponad 11 tys. osób, a 5,8 tys. zostało zatrzymanych. W trakcie próby puczu śmierć poniosło co najmniej 270 osób.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze