Kwiaty i znicze przed ambasadą Francji. Hołd ofiarom zamachu w Nicei
Mieszkańcy Warszawy oraz politycy przed budynkiem ambasady Francji składają kwiaty, zapalają znicze i wpisują się do księgi kondolencyjnej wyłożonej w ambasadzie w związku z zamachem w Nicei, w którym zginęły 84 osoby, a wiele zostało rannych.
Do księgi kondolencyjnej wpisał się marszałek Sejmu Marek Kuchciński; złożył też władzom państwa francuskiego wyrazy współczucia z powodu nieszczęścia, które miało miejsce w Nicei. - To nieszczęście, które spowodowały osoby, ludzie, kierujący się intencjami niezrozumiałymi dla normalnych ludzi - powiedział dziennikarzom. Jak ocenił, był to "czyn zbrodniczy, polegający na zabiciu tak wielu ludzi, w tak haniebny, barbarzyński i brutalny sposób".
Fot. PAP/Tomasz Gzell
Po ataku w Nicei "wszystkie nasze serca ściska żal i smutek" - powiedziała Beata Kempa dziennikarzom pod ambasadą francuską w Warszawie. - Jeszcze raz wielkie, wielkie słowa żalu, współczucia, w szczególności dla rodzin, ale też dla narodu francuskiego. Solidaryzujemy się w tym bólu - dodała. Szefowa Kancelarii prezesa Rady Ministrów w imieniu premier Beaty Szydło rozmawiała z ambasadorem Francji Pierre'em Buhlerem.
- Dzisiaj widzimy, jak bardzo potrzebna jest walka z tym złem i wszystkie skuteczne metody, które trzeba podejmować - mówiła Kempa. - Być może to zło chce - kontynuowała - żebyśmy ograniczyli swoje pole do życia, do egzystencji - dodała.
- Cała wolna społeczność Europy i świata myśli, że jest to akt, który należy potępić - dodała. - Nie damy sobie wydrzeć obszarów wolności, (...) nie damy się zastraszyć - oświadczyła.
Kwiaty przed ambasadą Francji w Warszawie złożyli przedstawiciele polskiego rządu - szef MSZ Witold Waszczykowski oraz szef MON Antoni Macierewicz.
Fot. PAP/Tomasz Gzell
"Francja jest naszym przyjacielem"
Wiceszef klubu PiS Marek Suski rozmawiał w piątek z ambasadorem Francji w Polsce; złożył na jego ręce list kondolencyjny od prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i przewodniczącego klubu Ryszarda Terleckiego. - To wielka tragedia, łączymy się w bólu z rodzinami ofiar i całym narodem francuskim. Zapewniliśmy ambasadora, że we wszystkim, w czym możemy pomóc, jesteśmy do dyspozycji. Francja jest naszym przyjacielem, bardzo współczujemy Francuzom - powiedział PAP Suski.
"Musimy wspólnie działać"
Przedstawiciele Platformy Obywatelskiej: wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska oraz wiceszefowie klubu PO: Tomasz Siemoniak i Andrzej Halicki złożyli kwiaty przed ambasadą oraz wpisali się do księgi kondolencyjnej.
Pamięć o ofiarach zamachu w Nicei uczciła również Nowoczesna. Lider partii Ryszard Petru podkreślił, że w rozmowie z ambasadorem Francji wyraził żal z powodu tragedii oraz smutek, że po raz kolejny jest w tym miejscu z powodu tragicznych zdarzeń. - Powiedziałem, że łączymy się z narodem francuskim, musimy wspólnie działać - dodał. Napisał też w księdze kondolencyjnej po polsku i francusku: "wolność, równość, braterstwo".
Lider Nowoczesnej nazwał zamach w Nicei "bestialstwem". - Ewidentnie widać, że jest dużo zła na świecie i musimy wszyscy razem ponad podziałami zapobiegać tego typu sytuacjom i musimy bardzo ściśle koordynować je w ramach UE - podkreślił. - Oczekiwałbym też od polskiego rządu takiego stanowiska wspierającego, a nie jątrzącego, bo w takiej sytuacji potrzebna jest solidarność, współpraca i skuteczność - dodał.
Fot. PAP/Tomasz Gzell
"Europa potrzebuje jedności"
Szef PSL Władysław Kosiniak Kamysz, który również przybył do ambasady, złożył kondolencje i wyrazy współczucia w imieniu członków i sympatyków PSL dla narodu francuskiego. Poinformował, że przekazali list kondolencyjny skierowany do ambasadora Francji. Politycy Stronnictwa wpisali się do księgi kondolencyjnej i złożyli kwiaty.
- Otaczamy naszymi ciepłymi myślami, a dobrego Boga prosimy o wsparcie dla rodzin ofiar, bo o nich trzeba na pierwszym miejscu w tym wszystkim pamiętać - powiedział Kosiniak-Kamysz. Również on zaznaczył, że po raz kolejny przychodzi do ambasady francuskiej w związku z tragicznymi wydarzeniami.
- Widzimy, że Europa potrzebuje coraz bardziej jedności, a nie przeciwstawiania się sobie - podkreślił. - Nie wolno ulec, trzeba się trzymać razem, trzeba twardo przeciwstawić się takiej agresji, takiemu fanatyzmowi, takiej brutalności, takiemu tchórzostwu, bo to jest tchórzostwo, uciekanie się do tego typu aktów jest wyrazem słabości, jest wyrazem tchórzliwość, bandytyzmu, temu trzeba powiedzieć stanowcze "nie".
Fot. PAP/Tomasz Gzell
"Polska nie potrzebuje ustawy antyterrorystycznej"
Przedstawiciele klubu Kukiz'15 przekazali wyrazy współczucia dla rodzin ofiar zamachów w Nicei oraz wezwali rząd Polski do wycofania się z decyzji o przyjmowaniu kwoty uchodźców w ramach systemu relokacji UE.
- Polska jest według OECD drugim najbardziej bezpiecznym krajem na świecie po Japonii i my jako klub Kukiz'15, także polscy obywatele, chcemy by tak pozostało - mówił w Sejmie rzecznik klubu Kukiz'15 Jakub Kulesza. - Polska nie potrzebuje ustawy antyterrorystycznej, Francja taką ustawę antyterrorystyczną ma już od ponad 10 lat, a pomimo to regularnie dochodzi tam do bardzo drastycznych zajść, do zamachów terrorystycznych - zaznaczył.
W ocenie Kuleszy, Polska i Polacy dla poczucia bezpieczeństwa potrzebują przemyślanej polityki migracyjnej. Jednocześnie zachęcał do przyłączenia się do zbiórki podpisów pod referendum w tej sprawie, którą prowadzi klub Kukiz'15. - Wierzymy, że dla bezpieczeństwa ważniejsza jest spójna, przemyślana polityka migracyjna - dodał.
"Świat nie może tak wyglądać"
Rzecznik praw dziecka Marek Michalak, który przybył pod ambasadę, powiedział m.in.: "W sytuacji ataku terrorystycznego, jawnej niesprawiedliwości, takiego bestialstwa, zawsze rwie się serce, szczególnie, kiedy ofiarami są najsłabsi, w tym wypadku także dzieci".
W imieniu prezydent Warszawy kwiaty złożył wiceprezydent miasta Jacek Wojciechowicz. - Myślę, że każdy przyzwoity człowiek jest dzisiaj w pełnej solidarności z narodem francuskim. Najlepiej by było oczywiście, aby tego typu wydarzenia się w ogóle nie zdarzały, ale miejmy świadomość, że takie zdarzenie może dotyczyć każdego kraju, każdego z nas. Musimy w tej sytuacji być solidarni, musimy być razem, ponieważ świat nie może tak wyglądać, musimy zrobić wszystko, żeby do takich tragedii nie dochodziło - powiedział.
Fot. PAP/Tomasz Gzell
Ofiary zamachu w ambasadzie francuskiej w Warszawie uczcili też przedstawiciele ambasady Niemiec.
Warszawa solidarna z Niceą
Przez najbliższe trzy dni Pałac Kultury i Nauki oraz most Śląsko-Dąbrowski będą podświetlone w barwach Francji - poinformował wiceprezydent stolicy Jarosław Jóźwiak na jednym z portali społecznościowych. "Miasto stołeczne Warszawa oddaje hołd ofiarom zamachu w Nicei" - napisał.
Kondolencje i wyrazy współczucia politycy składali również w mediach społecznościowych.
"Panie Ambasadorze Pierre Buhler, proszę przyjąć wyrazy szczerego współczucia. Trudny do opisania ból..." - napisała wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska na Twitterze. "Tak nie powinno być. Cierpimy razem z Francją" - to wpis na Twitterze byłego prezydenta Lecha Wałęsy.
Tak nie powinno być. Cierpimy razem z Francją. #WeThePeople #PrayForNice
— Lech Wałęsa (@PresidentWalesa) 15 lipca 2016
Prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz w mediach społecznościowych napisała m.in. :"Jesteśmy z Tobą Francjo! Bądź silna!".
Serce pęka po doniesieniach z Nicei. Jesteśmy z Tobą Francjo! Bądź silna!
— Hanna Gronkiewicz (@hannagw) 15 lipca 2016
Według najnowszego bilansu w ataku na południu Francji zginęły 84 osoby, a 18 pozostaje w stanie krytycznym. Wśród ofiar śmiertelnych są dzieci. Według policji za zamach odpowiada mężczyzna pochodzenia francusko-tunezyjskiego, urodzony w Tunezji.
Do ataku doszło w czwartek późnym wieczorem na nadmorskiej promenadzie, na której zgromadzeni mieszkańcy i turyści oglądali pokaz fajerwerków z okazji Dnia Bastylii, święta narodowego Francji. W zgromadzony tłum wjechała ciężarówka.
PAP
Czytaj więcej