Poszukiwanie Pokemonów. Nowa moda opanowuje świat
Wystarczyło jedynie kilka dni, aby liczba graczy "Pokemon Go" niemal zrównała się z użytkownikami Twittera. Bohaterami gry są popularne przed laty Pokemony (stworzenia występujące m.in. w anime), które teraz wracają do naszych telefonów komórkowych. Aplikacja obecnie jest dostępna jedynie w Stanach Zjednoczonych, Australii i Nowej Zelandii, ale już wkrótce będzie można z niej korzystać w Europie.
Gra wykorzystuje tzw. rzeczywistość rozszerzoną. Integruje świat bajkowych bohaterów z naszym prawdziwym otoczeniem. Twórcy zabawy wykorzystali zainstalowane w telefonach systemy GPS i kamery. Podczas gry na ekranie smartfona wyświetla się obraz z jego kamery, ale wzbogacony o wirtualne elementy. Zasady gry są proste. Należy tropić i łapać fikcyjne stworzenia.
Ogromna popularność
Gra cieszy się zainteresowaniem nie tylko ze strony młodzieży, ale także i starszych użytkowników, którzy pamiętają jeszcze Pokemony ze słynnej kreskówki i gier na konsole. Ceny akcji firmy Nintendo na tokijskiej giełdzie podskoczyły o 10 proc. w ciągu kilku dni po premierze "Pokemon Go".
Aplikacja w amerykańskim AppStorze znalazła się na pierwszym miejscu wśród darmowych pobrań, tym samym wyprzedzając m.in. Snapchata i Messengera. Grze udało się również dorównać Twitterowi pod względem liczby aktywnych użytkowników.
- To dobra zabawa, łatwa gra dla każdego, nawet dla tych, którzy nie znali wcześniej Pokemonów i nie bawili się kartami z Pokemonami. To fajna rozrywka - zapewnia Freydo Cavero, gracz z Los Angeles.
W grze każdy Pokemon ma swoje własne upodobania. By znaleźć np. te, które lubią wodę, trzeba szukać ich nad rzeką lub przy miejskich fontannach.
- To nowa koncepcja. Gracze wychodzą z domu, by bawić się w świecie rzeczywistym. W Japonii gra się zazwyczaj podczas podróży pociągiem. To jest zdecydowana odmiana dla wielu osób - przyznała Robyn Mak, dziennikarka agencji Reutera.
Twórcy gry przypominają, że przy zabawie w poszukiwania Pokemonów trzeba jednak uważać na innych przechodniów, autobusy, tramwaje i samochody. Policja radzi również, by pamiętać o kieszonkowcach, którzy chętnie wykorzystują naszą nieuwagę.
Kiedy w Polsce?
Na razie nie wiadomo, kiedy gra oficjalnie pojawi się w naszym kraju. Internauci spekulują, że będzie to miało miejsce z końcem lipca. Firma przyznaje, że dysponuje obecnie zbyt małą liczbą serwerów, by móc udostępnić grę we wszystkich krajach, w tym także w Polsce.
Nintendo zapowiedziała, że do marca przyszłego roku zamierza wydać kolejne cztery gry na urządzenia mobilne. Poza tym firma zapowiedziała wypuszczenie na rynek nowej konsoli wiosną 2017 roku.
polsatnews.pl, infografika: similarweb.com
Czytaj więcej