Bezpieczeństwu na Tour de Pologne może zagrozić wszystko. Nawet ciągnik
We wtorek kolarze rozpoczęli zmagania w najpopularniejszym wyścigu kolarskim w Polsce - Tour de Pologne. To już 73. edycja legendarnych zawodów. Na całej trasie o bezpieczeństwo sportowców i kibiców zadbają policjanci. Zagrożenia są nieprzewidywalne. Kilka lat temu organizatorom i kolarzom strachu napędził... rolniczy ciągnik.
Trasa Tour de Pologne przebiega przez 4 województwa (mazowieckie, śląskie, małopolskie i podkarpackie). Składa się z 7 etapów o łącznej długości około 1200 km. Głównym zabezpieczeniem i centrum dowodzenia policji będzie oznakowany radiowóz Biura Ruchu Drogowego KGP, który pojedzie przed kolarzami. Oprócz niego, o bezpieczeństwo zadba wielu policjantów na motorach.
Utrudnienia w ruchu
- Cała trasa będzie zabezpieczona przez policję. Wiele ulic w całej Polsce będzie wyłączonych z ruchu, ale tylko na czas przejazdu kolarzy - mówi Grzegorz Gubała rzecznik prasowy małopolskiej policji. Kiedy zawodnicy pokonają dany odcinek, trasa będzie od razu otwierana, by jak najbardziej zminimalizować utrudnienia w ruchu.
Feralny ciągnik
Niebezpieczne wydarzenia mają miejsce na Tour de Pologne niemal w każdej edycji. - Kilka lat temu ciągnik rolniczy wyjechał z pola wprost na trasę wyścigu. Na szczęście nikomu nic się nie stało - wspomina Gubała. - Zagrożenia są bardzo nieprzewidywalne, więc musimy być przygotowani na wszystko.
Etapy górskie najgroźniejsze
Policja największy nacisk kładzie na odcinki górskie. Wąskie trasy położone wysoko nad ziemią są najbardziej niebezpieczne dla kolarzy i kibiców. Podczas tych etapów, funkcjonariuszy na trasie Tour de Pologne należy spodziewać się nieco więcej. Odcinki górskie wymagają także lepszego przygotowania technicznego. Na tych fragmentach trudno złapać łączność, konieczną do prawidłowego zabezpieczenia wyścigu.
Etapy wyścigu
Tour de Pologne rozpoczęło się w Radzyminie. Już pierwszego dnia kolarze wjechali do Warszawy. Następnie zdobędą Górny Śląsk, w tym Katowice, gdzie znajdują się dwie premie górskie. Trzeci dzień to prawdziwy maraton (trasa z Zawiercia do Nowego Sącza), który liczy aż 240 kilometrów. W czwartym etapie króluje Podkarpacie, razem z jego stolicą - Rzeszowem. Od piątego rozpoczną się odcinki górskie.
Najpopularniejsza część tego etapu to dwie 50-kilometrowe rundy wokół Zakopanego. Szósty etap, ze względu na liczne wzniesienia, uchodzi za najtrudniejszy. Dzień kończy podjazd pod górę w Bukowinie Tatrzańskiej. Tour de Pologne zwieńczy indywidualna jazda na czas po ulicach Krakowa.
polsatnews.pl
Czytaj więcej