Polak pobity w Anglii. Zapytali go, czy mówi po angielsku

Świat
Polak pobity w Anglii. Zapytali go, czy mówi po angielsku
Krokodyl/CC BY 3.0/Wikimedia Commons
Zdjęcie ilustracyjne

Ponad trzydziestoletni Polak mieszkający w Wielkiej Brytanii został zaatakowany przez dwóch mężczyzn w dniu referendum poświęconego wyjściu Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej. W wyniku ataku doznał m.in. trwałego uszkodzenia oka. Policja została poinformowana o zajściu dopiero po kilku dniach.

Do ataku doszło w mieście Yeovil w pobliżu pubu o nazwie "Green Dragon" ("Zielony Smok"). Około godziny osiemnastej 24 czerwca dwóch mężczyzn podeszło do Polaka. Zapytali go, czy mówi po angielsku.

 

Zanim odpowiedział, został zaatakowany - pobity i skopany, gdy już leżał na chodniku.

 

Polak trafił do szpitala z trwałymi obrażeniami oka, siniakami na całym ciele oraz złamaną kością policzkową.

 

Policja poszukuje świadków i sprawców zdarzenia.

 

Niektórzy przepraszają

 

To kolejny incydent z udziałem Polaków mieszkających na Wyspach od zakończenia referendum, w którym Brytyjczycy opowiedzieli się za opuszczeniem UE. Po ogłoszeniu decyzji o Brexicie na fasadzie londyńskiego budynku polskiego domu kultury ktoś namalował hasła wzywające Polaków do opuszczenia Wielkiej Brytanii. Pojawiły się również ulotki przeciw Polakom w Cambridgeshire w środkowo-wschodniej Anglii.

 

Zdarzają się jednak reakcje pozytywne. Fala ataków skłoniła Nathana Hague do wykupienia na Facebooku reklamy, w której przeprosił Polaków za zachowanie rodaków.

 

Daily Mirror

pr/luq/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie