Błaszczykowski wzruszony powitaniem kibiców. "To zostanie w moim sercu do końca życia"
Fajerwerki, łzy i tłumy kibiców. Mimo serdecznego powitania na lotnisku Kuba Błaszczykowski nie spodziewał się, że jeszcze bardziej wzruszająco będzie pod jego domem w Truskolasach. Piłkarz w rodzinnym domu pod Częstochową postanowił odpocząć po emocjach Euro 2016. Wysiadającego z samochodu Kubę powitały tłumy skandujące "Dziękujemy".
– Wasze wsparcie było dla mnie ważne. Coś takiego co tu się właśnie wydarzyło, pozostanie w moim sercu do końca życia. To zabiorę do grobu. Dziękuję wam bardzo za to - powiedział Błaszczykowski.
"Niech żyje babcia!"
Piłkarz podziękował też swojej babci, która wychowywała go po śmierci matki. - Dziękuję za to, że wychowała mnie na takiego człowieka, na jakiego wychowała - powiedział nie kryjąc łez Jakub Błaszczykowski. Tłum zgodnie skandował - Niech żyje babcia!
Jakub Błaszczykowski zdobył we Francji dwie bramki i zaliczył jedną asystę. W każdym meczu pokazując swoje zaangażowanie czym zjednał kibiców do tego stopnia, że wybaczyli mu niewykorzystanego karnego w meczu z Portugalią.
Czytaj więcej
Komentarze